Przed zespołem Broni Radom ostatni pojedynek w rundzie jesiennej trzeciej ligi. Nasz zespół zagra w niedzielę na ciężkim terenie w Tomaszowie Mazowieckim. Miejscowa Lechia będzie faworytem w tym pojedynku, ale Broń ma szanse, aby wygrać i w dobrych humorach zakończyć rok.
LECHIA TOMASZÓW MAZOWIECKI – BROŃ RADOM
Niedziela godz. 12
Stadion. im. Braci Gadajów
Lechia kolejny sezon radzi sobie nadspodziewanie dobrze w rozgrywkach trzeciej ligi. Ogromnym atutem tego zespołu jest to, że w dużej mierze trzon opiera sie od się od kilku lat na tych samych zawodnikach. Awdziewicz, Cyran, K. Szymczak, Cieślik, Amroziński, grają w tym klubie od dłuższego czasu. Dla każdego trenera to duży atut mieć taką podstawę zespołu. Tomaszowianie le zaczęli ten sezon, bo w pierwszych trzech kolejkach zdobyli tylko jeden punkt, ale potem się rozkręcali. U siebie ograli wysoko między innymi Pogoń Grodzisk 3:0, a w ostatniej kolejce na wyjeździe rozgromili Ursusa 7:1. Nie przegrali meczu od 3 września.
Nasza Broń zimową przerwę ma szansę rozpocząć będąc w środku tabeli. Wygrana nad Lechią poprawiłaby zdecydowanie przedświąteczne nastroje. Cieszą punkty w ostatniej potyczce z Pelikanem, ale martwi poziom gry w ostatnich trzech meczach. Liczymy, że zespół zagra ambitnie i da jeszcze „coś z wątroby” w tym ostatnim pojedynku.
– Zdajemy sobie sprawę z tego że czeka nas ciężkie spotkanie. Miałem okazję oglądać wysokie zwycięstwo Lechii (7:1) na stadionie Ursusa w ostatniej kolejce. Niezależnie od siły przeciwnika, tak wysoka wygrana robi wrażenie. Lechia to zespół, którego trzon stanowią zawodnicy od dłuższego czasu grający w tym klubie. Jednak to ostatnia kolejka w rundzie i jesteśmy zmotywowani, aby poprawić nasze zdobycze w meczach wyjazdowych – mówił ostatnio trener Broni, Michał Pulkowski.
Nie przewidujemy tym razem niestety relacji minuta po minucie. Na naszej stronie znajdziecie w niedzielę wynik na żywo