Oldboje nie zawiedli. Świąteczny mecz i dużo życzeń

Tradycyjnie przed wigilią Bożego Narodzenia, oldboje radomskiej Broni spotkali się, aby zagrać mecz, a potem przy wspólnej kolacji złożyć sobie świąteczne życzenia. Tym razem frekwencja była nieco niższa niż w ubiegłych latach, ale wartość tych spotkania wcale nie jest mniejsza.

Tego typu spotkania udowadniają, że Broń jest jedną wielką rodziną. W chwilach trudnych władze, piłkarze, trenerzy, oldboje, kibice powinni jednoczyć się i razem pchać wózek w tą samą stronę.
W piątkowy wieczór chociaż na boisku grali niebiescy i biali, to podziałów nie było. Oldboje zanim rozpoczęli mecz, tego samego dnia odwiedzili groby zmarłych piłkarzy, których w piątek bardzo brakowało. Chodzi tu między innymi o Artura Kupca i Ryszarda Pastuszkę.
Na boisku pokrytym grubą warstwą śniegu zobaczyliśmy między innymi Radosława Senatora, Marcina Trojanowskiego, Huberta Marca, Mariusza Nowaka, Jacka Gogacza, Wojtka Kupca, Daniel Grymułę, Artka Dryglewskiego, Rafała Wąsika, Piotra Cichawę, Mariusza Lisa, czy też Krzyśka Banaszkiewicz. W akcji brał też udział prezes klubu, Robert Wicik, Z boku przyglądali się też Dariusz Różański, Tomasz Niewiadomski, Irek Biernat Konrad Główka, czy Robert Stępniewski. Jeśli kogoś pominęliśmy, to przepraszamy 🙂
Na boisku…znaczy się na lodowisku padł wynik 9:9. Wynik jednak był sprawą drugorzędną. Mecz sędziował również zaprzyjaźniony z naszym klubem, Artur Piątek. Do zobaczenia za rok!

PODOBNE WPISY