Przyjeżdża ŁKS Łomża. Czekamy na wygraną!

Przełamały się ostatnio dwie ekipy grając z Bronią, ale w sobotę mamy nadzieję, że to właśnie Broń przełamie się na kimś innym. Chcemy posmakować wygranej na swoim stadionie, bo czekamy na smak triumfu już od 8 września.

BROŃ RADOM – ŁKS ŁOMŻA

Sobota godz. 17, stadion ul. Narutowicza 9

– Jest ciężka praca, skupienie, determinacja i chęć przełamania się. Wszyscy bardzo solidnie trenują. Ostatnie mecze wiele nas nauczyły. Tu nie ma słabeuszy i każdy podchodzi do meczów bardzo ambitnie i w sobotę będzie podobnie. Wiele będzie zależeć od dyspozycji dnia – zaznacza Mateusz Dudek, trener Broni.

To, że nasz zespół popełnia błędy i będzie je zapewne popełniał, to już wiemy. Jednak w piłce chodzi o to, żeby zmusić rywala do popełnienia większej ilości błędów i jeszcze trzeba z tych błędów rywala skorzystać. Dlatego liczymy na koncentrację i skuteczność.

ŁKS Łomża ma na swoim koncie 11 punktów, dlatego przegrany sobotniego pojedynku będzie już nad strefą spadkową. Nasi goście na wyjazdach jeszcze nie wygrali, zdobyli zaledwie jeden punkt. Ciekawostką jest fakt, że w ekipie ŁKS zobaczymy Sebastiana Weremko, który w poprzednim sezonie grał w barwach Broni.

Jaki skład wystawi trener Dudek? Czy dokona zmian po dwóch ostatnich porażkach z Unią i Pogonią? Trudno powiedzieć. Do składu wrócił po pauzie za kartki, Sebastian Cuch.

Arbitrem spotkania będzie…były piłkarz Stali Stalowa Wola, Mariusz Myszka. Obecnie jest to arbiter drugoligowy.

Liczymy na gorące wsparcie kibiców. Tym bardziej, że być może pojawią się fani przyjezdnej drużyny.

To co nas łączy z Łomżą, to bogata historia i rok powstania. ŁKS podobnie jak Broń powstał w 1926 roku i przygotowuje się do 100 lecia.
Od godz. 17, na naszej stronie, będzie można w sobotę śledzić tekstową relację.

PODOBNE WPISY