To już piękna tradycja. Nasi oldboje znowu zagrali jak za dawnych lat [WIDEO]

Trudno wyobrazić sobie przedświąteczny okres bez piłkarskiego meczu Oldbojów Broni. Panie przygotowują potrawy na święta, a panowie jak za dawnych lat jadą grać w piłkę. To był dobry moment na doBry meczyk, pogaduchy, świąteczne życzenia. Fajnie, że do tego grona dołączają kolejni zawodnicy dawno nie widziani.

Biali – Niebiescy 2:2
Niebiescy: Wojciech Molęda – Marcin Krzosek, Robert Wicik, Dawid Sala, Jacek Gogacz, Radosław Senator, Justyn Woźniak, Hubert Marzec, Marek Jędrasiewicz, Artur Dryglewski, Patryk Jakubczyk, Marcin Trojanowski, Daniel Grymuła, Mikołaj Skórnicki, Justyn Woźniak.
Biali: Paweł Młodziński, Michał Bochniak, Jakub Jackowski, Konrad Główka, Wojciech Gorczyca, Tomasz Kołodziejczyk, Mariusz Lis, Kamil Czarnecki, Łukasz Ławrecki, Piotr Cichawa, Krzysztof Przydatek, Paweł Lewandowski, Leszek Bzducha, Wojciech Kupiec.

Spora liczba oldbojów stawiła się w piątkowy wieczór na obiektach przy ul. Narutowicza 9. Przy szatni przywitał ich duży, podświetlany herb Broni, który robi fajne wrażenie.
– Od kilku lat zbierałem się, aby przyjechać i jakoś zawsze coś stawało na przeszkodzie. Cieszę się, że w końcu dotarłem – powiedział nam Wojciech Molęda. Były bramkarz Broni obecnie pracuje w Akademii Legii Warszawa.

Cieszy na pewno wizyta legendarnego trenera Ryszarda Ochodka. To za jego czasów drużyna oparta na własnych wychowankach cieszyła swoją grą w IV i III lidze. Zresztą wielu oldbojów grających w piątkowym meczu, wychodziło spod skrzydeł właśnie trenera Ochodka. Nieprzypadkowo kiedyś na trybunach śpiewało się „Rysiek Trenerem, Broń Radom zawsze liderem”.
Kolejny raz pojawił się też inny trener Broni, Krzysztof Jasiński. Na boisku zobaczyliśmy jednego zawodnika obecnej seniorskiej drużyny – Patryka Jakubczyka.

– Cieszę się, że kolejny raz mogłem zagrać w piłkę ze starszymi kolegami. Kiedyś podziwiałem ich na boisku, teraz mogłem zagrać z nimi w piłkę – mówił Kamil Czarnecki, niegdyś najlepszy strzelec Broni, a dziś cały czas czynny zawodnik jako grający trener Oronki Orońsko.

– Dla mnie to są najważniejsze spotkania koleżeńskie, na które czeka się cały rok. To jest drużyna, koledzy, wspomnienia, niezapomniane przeżycia. Cieszę się, że mamy taką możliwość grać ze sobą – powiedział Krzysztof Przydatek, który jest obecnie właścicielem zakładu krawieckiego.

W meczu nie zagrali, ale przyjechali pokibicować i spotkać się z kolegami, tacy Broniarze jak Ireneusz Gorczyca, Dariusz Różański, Tomasz Niewiadomski, Robert Stępniewski, czy też Wiktor Kupiec. Temu ostatniemu do oldboja jeszcze daleko, ale może jako asystent trenera pierwszoligowej Polonii Warszawa może szukał doświadczonych zawodników 🙂

Warto jeszcze dodać, że oldboje złożyli podpisy na koszulce, która trafi na aukcję dla Stasia Zielińskiego. Jest to chory na DMD chłopiec, na leczenie którego potrzebne jest aż 15 milionów złotych. O licytacji tej koszulki poinformujemy niebawem w osobnym artykule.

(wkrótce film wideo)

PODOBNE WPISY