Jedyne barwy Narutowicza 9 – pod taką nazwą w piątkowy wieczór oprawę zaprezentowali kibice Broni Radom. Choć pirotechnika jest niedozwolona, to trudno mieć większe pretensje do fanów, którzy czekali kilka tygodni na domowy mecz, a inauguracja zbiegła się z pojedynkiem z wicemistrzem Polski, GKS Bełchatów.
Na stadion przyszła spora rzesza fanów. Dojechała też około 115 osobowa grupa fanów „Brunatnych”. Fajny doping z obu stron, bez wulgaryzmów. Na takie mecze chciałoby się chodzić częściej. Ten mecz pokazał, że Broń ma się dobrze. Byliśmy, jesteśmy i będziemy… Brawo.
Do pełni szczęścia zabrakło doBrego wyniku, bo Broń przegrała 1:2, ale wierzymy, że w następnych meczach będziemy punktować x3.