W trzecim tegorocznym meczu sparingowym, nasi piłkarze pokonali wicelidera czwartej ligi mazowieckiej, Mazovię Mińsk Mazowiecki. Cieszą na pewno bramki młodzieżowców.
BROŃ RADOM – MAZOVIA MIŃSK MAZOWIECKI 4:1 (3:0)
Bramki: Odolak 28, Kowalski 35, Grudzień 40, Kielak 73 – Ksyonz 11
Broń I połowa: Piotrowski- Machajek, testowany, Jendryczko, Wrześniewski, Grudzień, Kobiera, testowany, Kowalski, Nowak, Odolak
Broń II połowa: Kosiorek – Derlatka, Chłopecki (60 Kobiera), Wrześniewski (62 testowany), Grobla, Knap, Kielak, Szymczak, Wójcik, Reid, Goljasz.
W pierwszej połowie testowanych było dwóch nowych graczy. Obaj grali już ze Zniczem w środę. Niespodzianka w defensywie. Do zespołu (na razie na testy) powrócił Michał Wrześniewski.
Obie drużyny na poczatku meczu miały swoje okazje, ale po błedzie w wyprowadzaniu piłki to goście po strzale z ostrego kata zdobyli pierwszą bramkę.
W 20 minucie Kuba Piotrowski przerwał groźną akcję gości broniąc rękami poza polem karnym. W lidze byłaby czerwona kartka i gralibyśmy w osłabieniu…w sparingu sędziowie byli łaskawi.
W 28 min było już 1:1. Strata piłki w defensywie Mazovii, sytuacje wykorzystał Kamil Odolak i trafił bez problemu do bramki rywala.
Mazovia w 31 min miała dobrą okazję, ale świetną parada popisał się Piotrowski. Za chwilę goście popełnili fatalny błąd w obronie sytuację wykorzystał nasz młody wychowanek Kuba Kowalski i strzałem po ziemi dał drużynie prowadzenie.
Goście mieli problemy z pressingiem Broni i w 40 min ponownie źle wyprowadzili piłkę i kolejny wychowane, Adrian Grudzień zdobył bramkę. Jeszcze przed przerwą w 44 minucie po rozegraniu rzutu rożnego w dogodnej okazji przestrzelił Kajetan Jendryczko.
Po przerwie Broń grała mądrze, konsekwentnie, starała się rozbijać ataki rywala i korzystać z błędów przeciwnika. W 70 minucie Piotr Goljasz trafił w słupek, a chwilę później po dograniu Knapa, Michał Kielak trafił do bramki.
W 84 minucie piłka odbiła się od spojenia po strzale Marcina Szymczaka.
Nasz zespół wygrał to spotkanie i cieszy fakt, że z każdym meczem ta gra wygląda coraz lepiej.