Kevin kupował bilet do USA w momencie, kiedy nie wiadomo było, czy trzecia liga zagra dłużej. Wylatuje we wtorek do domu, a zmiana terminu podróży, kosztowałaby spore pieniądze.
McMullen ma umowę do końca grudnia. Czeka go jeszcze rozmowa z zarządem Broni. On sam na razie tęskni za domem i rodziną. W rozmowie z nami przyznał, że ostatnie pół roku było dla niego bardzo trudne. Wkrótce poinformujemy, czy sobotni mecz będzie pożegnalnym występem Kevina w Broni.
Przytowania drużyny do meczu z Huraganem przebiegały bez większych zakłóceń. Po pauzie za kartki, do dyspozycji trenera jest Damian Sałek. Na staw skokowy narzeka Jakub Chrzanowski. Trenował w czwartek z drużyną, ale decyzja o tym, czy zagra, będzie podjęta w sobotę przed meczem.
– W ekipie Huragana jest kilku wartościowych graczy. Cały zespół z Wołomina pokazał, że jest groźny dla każdego przeciwnika i musimy podejść do meczu w pełni zmobilizowani – mówi trener Tomasz Dziubiński.
10 sierpnia w pierwszym meczu, Broń wygrała z Huraganem 3:1. Zawodnicy z Wołomina prowadzili 1:0 i mieli jeszcze dwie świetne okazje do podwyższenia rezultatu. Przed przerwą wyrównał Mikołaj Skórnicki, a w drugiej połowie po bardzo dobrej grze, Chrzanowski i Mariusz Marczak.