Elblążanie to drużyna, która wygrzebała się z totalnych tarapatów. Niektórzy już spisali Concordię na straty, tymczasem zespół ten w ciągu ostatnich 10 kolejek przegrał tylko raz z Lechią Tomaszów Mazowiecki.

– To drużyna, która wiosną spisuje się bardzo dobrze. Ma sporą siłę ofensywną, zdobywa dużo goli. Ma oczywiście również swoje kłopoty, ale my również je mamy. Jeśli zagramy z taką determinacją i zaciekłością jak ostatnio i do tego poprawimy skuteczność, to jestem dobrej myśli. Nasza drużyna podobnie jak Concordia, spisuje się ostatnio coraz lepiej – mówi trener Broni, Artur Kupiec.

Po wygranej w Wasilkowie nastroje się poprawiły. Tym bardziej, że juz poprzednich meczach Broń grała dobrze. Jest też duża szansa na odzyskanie wywalczonego punktu w Wikielcu, a zabranego przez walkower. Dobrą wiadomością jest też fakt, że poprawia się stan kadrowy drużyny. Po pauzie za kartki wraca Przemek Śliwiński. Normalnie już trenują Yudai Miyamoto i Bartłomiej Piotrowski, więc będą brani przy wyborze meczowej „osiemnastki”. Brakuje jedynie Maksa Jończyka, który przeszedł już operację i zaczyna rehabilitację.

– Szykuje się trudny pojedynek, ale na tym etapie rozgrywek nie ma już łatwych i mniej ważnych meczów. Dlatego liczę na mój zespół, że zrobi wszystko, aby w sobotę powalczyć o komplet oczek – dodaje szkoleniowiec.

Z Concordią graliśmy dwukrotnie na wyjeździe. Raz Broń wygrała 3:2, zaś jesienią górą były „Słoniki”, które wygrały 2:0. Sobotni mecz będzie na pewno okazją do rewanżu, bo jesienią w Elblągu nasz zespół zagrał bardzo słabo.

Na profilu facebookowym RKP Broń Radom będzie można śledzić transmisję wideo. Na naszym portalu tradycyjnie będziemy prowadzić tekstową relację na żywo.