Trenerzy Broni ostatnio głowią się nad tym jak to się dzieje, że po raz kolejny z rzędu na przełomie kwietnia i maja Broń gdzieś traci formę i zaczyna grać coraz słabiej. W niedzielę nasz zespół nie powinien jednak patrzeć wstecz. Na trybunach stadionu przy ul. Łazienkowskiej zasiądzie co prawda zaledwie 1000 widzów, ale pośród nich będzie wielu znanych trenerów i menadżerów, którzy przyglądać się będą młodym graczom obu drużyn. Dla niektórych jest to szansa, aby pokazać się z jak najlepszej strony.
– Myślę, że sam obiekt i jego przestronna kubatura sprawią, że chłopakom będzie się chciało grać – uważa Tomasz Dziubiński, drugi trener Broni.
„Młoda” Legia nie jest dla nas zupełnie obcym zespołem. Rok temu warszawianie dali naszym chłopcom dobrą lekcję w Pucharze Polski, wygrywając 4:1. Zimą oba zespoły zmierzyły się w Radomiu w meczu kontrolnym i tu po dobrej grze Broń wygrała 2:1. Wartz odnotowania jest również fakt, że całkiem niedawno w Legii na trenerskim stażu przebywał Artur Kupiec (były Legionista) i przyglądał się pracy zespołu Młodej Ekstraklasy.
W niedzielę oba zespoły zmierzą się w finale Pucharu Polski na szczeblu Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej. Zwycięzca już w sierpniu będzie mógł zagrać w tych rozgrywkach na szczeblu centralnym.
Do stolicy Broń wyjedzie w możliwie najmocniejszym zestawieniu i zagra w zupełnie innym składzie jak w potyczce z Ursusem. Do zdrowia wraca już bramkarz Paweł Młodziński, ale tylko w jego przypadku występ na Łazienkowskiego jest na razie zagadką. Do składu wracają pełni sił Wojciech Gorczyca, Daniel Ciupiński, Arkadiusz Oziewicz i Piotr Budziński.
Chcemy udanie zakończyć sezon. Gramy u siebie, a ostatnio mamy dobrą passe w meczach domowych – zapowiada na oficjalnej stronie Legii (legia.com) szkoleniowiec Dariusz Banasik.
W zespole stołecznym nie brakuje akcentów z regionu radomskiego. W pojedynku nie zagra niestety ze względu na kontuzję Michał Bojek, wychowanek Juniora Radom. W defensywie wystąpi z pewnością Paweł Wolski, wychowanek UKS Jastrząb Głowaczów, brat reprezentanta Polski, Rafała Wolskiego. Co ciekawe, to właśnie Paweł przebywał na testach w Broni latem ubiegłego roku. Szkoda też, że poza kadrą Młodej Legii jest Bartłomiej Kalinkowski, który jeszcze niedawno grał w Broni.
Naszych piłkarzy czeka trudny, ale z pewnością niezapomniany pojedynek. Mamy nadzieję, że zrobią wszystko, aby jak najlepiej wspominać pojedynek na Ł3.