Jechać po puchar na Łazienkowską

LEGIA WARSZAWA MŁODA EKSTRAKLASA - BROŃ RADOM

Finał Pucharu Polski na szczeblu MZPN
Niedziela, godz. 17.15
Przed nami ostatni akt tegorocznego sezonu. Czeka nas wyjątkowy i nietypowy mecz. Wygrana mogłaby sprawić, że zapomnimy o ostatnich niepowodzeniach. Już chyba dawno nie było tak, żeby Broń kończyła sezon grając na jednym z najładniejszych obiektów w Polsce. To bodziec do walki do ostatku sił. Na odpoczynek przyjdzie jeszcze czas. Jednak łatwo nie będzie, bo naprzeciw Broni staną mistrzowie Młodej Ekstraklasy, inaczej mówiąc, najlepsza juniorska drużyna w kraju. Zachęcamy kibiców do przyjazdu na mecz, bo nie wiadomo kiedy następnym razem uda się grać na stadionie mieszczącym ponad 30 tysięcy widzów.

Trenerzy Broni ostatnio głowią się nad tym jak to się dzieje, że po raz kolejny z rzędu na przełomie kwietnia i maja Broń gdzieś traci formę i zaczyna grać coraz słabiej. W niedzielę nasz zespół nie powinien jednak patrzeć wstecz. Na trybunach stadionu przy ul. Łazienkowskiej zasiądzie co prawda zaledwie 1000 widzów, ale pośród nich będzie wielu znanych trenerów i menadżerów, którzy przyglądać się będą młodym graczom obu drużyn. Dla niektórych jest to szansa, aby pokazać się z jak najlepszej strony.
– Myślę, że sam obiekt i jego przestronna kubatura sprawią, że chłopakom będzie się chciało grać – uważa Tomasz Dziubiński, drugi trener Broni.

„Młoda” Legia nie jest dla nas zupełnie obcym zespołem. Rok temu warszawianie dali naszym chłopcom dobrą lekcję w Pucharze Polski, wygrywając 4:1. Zimą oba zespoły zmierzyły się w Radomiu w meczu kontrolnym i tu po dobrej grze Broń wygrała 2:1. Wartz odnotowania jest również fakt, że całkiem niedawno w Legii na trenerskim stażu przebywał Artur Kupiec (były Legionista) i przyglądał się pracy zespołu Młodej Ekstraklasy.
W niedzielę oba zespoły zmierzą się w finale Pucharu Polski na szczeblu Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej. Zwycięzca już w sierpniu będzie mógł zagrać w tych rozgrywkach na szczeblu centralnym.

Do stolicy Broń wyjedzie w możliwie najmocniejszym zestawieniu i zagra w zupełnie innym składzie jak w potyczce z Ursusem. Do zdrowia wraca już bramkarz Paweł Młodziński, ale tylko w jego przypadku występ na Łazienkowskiego jest na razie zagadką. Do składu wracają pełni sił Wojciech Gorczyca, Daniel Ciupiński, Arkadiusz Oziewicz i Piotr Budziński.
Chcemy udanie zakończyć sezon. Gramy u siebie, a ostatnio mamy dobrą passe w meczach domowych – zapowiada na oficjalnej stronie Legii (legia.com) szkoleniowiec Dariusz Banasik.
W zespole stołecznym nie brakuje akcentów z regionu radomskiego. W pojedynku nie zagra niestety ze względu na kontuzję Michał Bojek, wychowanek Juniora Radom. W defensywie wystąpi z pewnością Paweł Wolski, wychowanek UKS Jastrząb Głowaczów, brat reprezentanta Polski, Rafała Wolskiego. Co ciekawe, to właśnie Paweł przebywał na testach w Broni latem ubiegłego roku. Szkoda też, że poza kadrą Młodej Legii jest Bartłomiej Kalinkowski, który jeszcze niedawno grał w Broni.
Naszych piłkarzy czeka trudny, ale z pewnością niezapomniany pojedynek. Mamy nadzieję, że zrobią wszystko, aby jak najlepiej wspominać pojedynek na Ł3.

PODOBNE WPISY