Piłkarze Broni jadąc jutro na mecz, powinni oddzielić przeszłość grubą kreską. Tak jakby pięć fatalnych występów nie miało miejsca. Nowym trenerem drużyny jest Tomasz Dziubiński i chciałoby się, aby zarówno szkoleniowiec, jak i każdy z naszych piłkarzy zaczynał w sobotę od zera, Mówienie i pisanie o poszczególnych graczach, że nie potrafią, mija się z celem. Na boisku w Aleksandrowie Broń musi pokazać się jako zespół, sprawnie działający monolit. Nowy trener będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Nikt nie pauzuje za nadmiar kartek. Jeśli drużyna zaufa sobie, trenerowi, zacznie też wykorzystywać sytuacje podbramkowe, to jest w stanie sprawić niespodziankę.
O komplet punktów, czy choćby nawet remis, nie będzie w Aleksandrowie Łódzkim łatwo. Dotąd w potyczkach z Sokołem szło nam bardzo dobrze, bo Broń wygrała wszystkie mecze oprócz dwóch ostatnich (porażka 0:1 w Rudzie Bugaj w poprzednim sezonie i remis 1:1 jesienią na Narutowicza). Gospodarze doczekali się wreszcie przebudowy stadionu i Sokół co prawda dysponuje mniejszym niż nasz, ale równie uroczym obiektem. Sokół mimo straty pięciu punktów do liderującej Legionovii wciąż zapowiada walkę o najwyższe cele. Powodzenia Broniarze!!!!