Można mieć też pewne zastrzeżenie do skuteczności naszych piłkarzy. Bo przecież ten mecz mógłby się potoczyć zupełnie inaczej, gdyby już w drugiej minucie Michał Doliński i Daniel Ciupiński wykorzystali akcję 2 na 1 z bramkarzem Narwi. Potem było jeszcze szereg wyśmienitych okazji dla naszego zespołu, ale z biegiem czasu drużyna trenera Artura Kupca grała coraz bardziej nerwowo, bo wciąż było bez goli.
W 38 minucie jedyną bramkę w tym meczu zdobył Michał Doliński. To kolejny świetny mecz tego piłkarza. Warto pochwalić jeszcze Damiana Sałka, Norberta Rdzanka, a w drugiej połowie dobrą zmienę dał Kuba Chrzanowski.
Po przerwie Narew miała też jedną dobrą okazję i mogło pechowo zakończyć się remisem.
Teraz przed naszymi graczami środowy mecz z MKS Kutno. Będzie to pojedynek prawdy, bo albo Broń zachowa szanse awansu do drugiej ligi, albo po prostu w przypadku porażki je straci.