Już po pięciu minutach Broń mogła prowadzić 3:0. Groźnie na bramkę gości strzelali Bartłomiej Krukowski i Piotr Nowosielski. Z kolei Damian Sałek uderzał głową minimalnie nad poprzeczką. Rywale byli bardzo groźni przy stałych fragmentach. Dwukrotnie po rozegranych rzutach wolnych, piłka minimalnie mijała naszą bramkę.
W 30 minucie po ładnej akcji Wiktora Lacha i Piotra Nowosielskiego, ten ostatni technicznym strzałem pokonał bramkarza Stalówki.
Druga połowa nie była tak porywająca i z obu stron brakowało klarownych sytuacji. W zespole Broni zaszło sporo zmiany i w końcóce w drużynie grało aż ośmiu młodzieżowców. W 75 minucie goście egzekwowali rzut karny. Damian Łanucha trafił w poprzeczkę.
Na tle drugoligowvca nasza drużyna kolejny raz zaprezentowała się bardzo dobrze i obiecująco. Warto dodać, że Broń zagrała osłabiona brakiem Norberta Wnukowskiego, Pawła Ankurowskiego i Mariusza Marczaka. Ten ostatni jest przeziębiony i nie było potrzeby ryzykować pogorszenia stanu zdrowia.
W środę o godz. 19 Broń zagra u siebie ze Spartakusem Daleszyce. Natomiast za tydzień w sobotę nasza drużyna na wyjeździe zagra z kolejnym drugoligowcem, Świtem Nowy Dwór Mazowiecki.