Podsumowanie 11 kolejki

Oczekiwany remis w Mszczonowie. Rekord Guinessa Zawadzkiego.  Pewna wygrana Sparty. Trafione dwie „szóstki”.  Wulkan coraz lepiej, Warka coraz gorzej. Pewniaki do spadku?




                Mimo, że nasi piłkarze nie grali w ten weekend, z emocjami czekaliśmy na wyniki 11 kolejki. Szczególne zainteresowanie budził mecz w Mszczonowie, gdzie Mszczonowianka zmierzyła się z liderem. Na szczęście padł oczekiwany przez nas remis 1:1, co przy komplecie punktów Broni w meczach ze Spartą i Pogonią, da naszym piłkarzom pozycję lidera.

                Mecz w Mszczonowie był emocjonujący i zacięty- sędzia w tym samym momencie wyrzucił z boiska po jednym piłkarzu w obu drużyn. Rekord Guinessa pobił podczas tego spotkania Bartłomiej Zawadzki. Wszedł na boisko w 90 minucie i przebywał na nim niespełna minutę i to nie z powodu końcowego gwizdka sędziego. W ciągu kilkudziesięciu sekund po wejściu otrzymał dwie żółte kartki i musiał opuścić boisko. Zwolenianka kończyła mecz w dziewięciu, ale udało się wywieźć punkt, przede wszystkim dzięki dobrej postawie bramkarza Stawarskiego.

                Nasz najbliższy rywal, Sparta Jazgarzew pewnie pokonała 3:1 Szydłowiankę i z ciekawością będziemy czekać na to, co pokaże w Radomiu.

                Skra Konstancin nie traci kontaktu z czołówką, pokonała 2:0 u siebie KS Janików. Dla beniaminka była ta pierwsza porażka od czterech meczów.

                W tej kolejce trafiono dwie „szóstki”. Wprawdzie zwycięzcom nie dały milionów, ale pewne trzy punkty premie dla piłkarzy. UKS Łady i Mazowsze po 6:0 pokonały Koronę i Piasta Piastów.  Korona ma już po stronie „debet” 39 goli i już można przyjmować zakłady, czy jeśli przetrwa do końca sezonu, ustrzeże się przed setką straconych goli.

                Korona i Piast stają się pewniakami do spadku, najprawdopodobniej dołączy do nich KS Warka. Piłkarze z Warki przegrali czwarty mecz z rzędu ( 0:2 w Zielonkach z Naprzodem) i mają już pięć punktów straty do Wulkana Zakrzew. Właśnie Wulkan staje się cichym bohaterem rozgrywek – wygrywając 1:0 z Pilicą w Białobrzegach, odnieśli czwarte zwycięstwo z rzędu ( bramki 4-0) i wygląda na to, że trenerowi Czuprynowi udało się zbudować coś z niczego. Za tydzień Wulkan gra u siebie z Koroną i powinien przedłużyć dobrą passę.  Między 13 w tabeli Wulkanem z zajmującą 9 miejsce Pilicą są tylko trzy punkty różnicy  i zapowiada się, że może dojść do bardzo zaciętej walki o utrzymanie, w przypadku zagrożenia spadkiem większej ilości drużyn.




PODOBNE WPISY