Ursus Warszawa bez trudu pokonał 3:0 ostatni w tabeli Ner Poddębice. Po trzech remisach z wyżej notowanymi drużynami, tym razem Energia zeszła z boiska pokonana, przegrywając 1:3 w Sieradzu z miejscową Wartą. Wrócił koszmar drużyny z Kozienic, która straciła dwa gole tuż przed zakończeniem pierwszej połowy meczu. Honorowego gola dla Kozienic zdobył Bartosz Kozicki, junior Broni. Także Pelikan Łowicz zainkasował trzy punkty wygrywając pewnie 3:1 z Błękitnymi Raciąż.
Dramatycznie przebiegał mecz w Łodzi. ŁKS prowadził z Pilicą już 2:0, po czym białobrzeżanie zdobyli dwa gole. Po czerwonej kartce Jacka Moryca w 44 minucie, całą drugą połowę Pilica grała w dziesiątkę i straciła kolejne cztery gole, a w ostatniej minucie Michała Janowskiego, który zobaczył czerwoną kartkę. ŁKS wygrał aż 6:2, odreagowując na Pilicy niespodziewaną porażkę w Przysusze tydzień temu. W przyszłą niedzielę naszą drużynę będzie czekał bardzo ciężki mecz w Łodzi.
Niestety, Warta, Ursus, Pelikan i ŁKS powiększyły o kolejne dwa punkty przewagę nad Bronią i teraz nie możemy pozwolić sobie już na żadne straty punktowe .
Już w najbliższą środę zmierzymy się w zaległym meczu 18 kolejki z Wartą Działoszyn. Warta przegrała u siebie aż 0:6 ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. To była trzecia wysoka (po 1:6 z Ursusem i 0:4 z Polonią) wysoka porażka wiosną drużyny z Działoszyna. W sumie Warta straciła wiosną już 16 bramek. Jeśli nasi piłkarze nie zlekceważą rywala i zagrają w środę tak jak z Polonią, Broń powinna odnieść pierwsze zwycięstwo od pól roku na swoim stadionie.
Sokół Aleksandrów po wpadkach na początku rundy zaczął grać jak na lidera przystoi i pokonał na wyjeździe 2:0 Pogoń Grodzisk Mazowiecki, którą tym samym wyprzedziliśmy w tabeli. Pogoń nie odniosła jeszcze zwycięstwa wiosną. Bezbramkowy remis Legii II z Lechią Tomaszów Mazowiecki pozwolił Sokołowi odskoczyć znów od pozostałych drużyn.
Oskar Przysucha poszedł za ciosem i odniósł drugie zwycięstwo z rzędu, pokonując 2:0 na wyjeździe Start Otwock.