W trzecioligowym zespole jest trochę zdrowotnych problemów. W poniedziałek zabieg przeszedł Wiktor Lach i być może zagra dopiero w sobotę. Przypomnijmy, że ma on złamany nos i przynajmniej przez jakiś czas będzie musiał występować na boisku w specjalnej masce.
Powoli do zajęć wraca Norbert Rdzanek, ale w środę jeszcze nie wystąpi. Z kolei Michał Majos, nowy bramkarz naszej drużyny – nie zagrał z Wisłą Puławy ze względu na stłuczone biodro. On jednak w środę powinien przynajmniej połowę zagrać przeciw Łysicy.
– Wciąż szukam napastnika i na pewno mamy jeszcze miejsce na jednego ofensywnego gracza. Nie sądzę, aby już w środę ktoś nowy się pojawił – mówi trener Dziubiński.
Warto również dodać, że Łysica to aktualny lider małopolsko – świętokrzyskiej III ligi. W dalszym ciągu w tym zespole występują byli gracze Broni: Dariusz Kozubek i Łukasz Szymoniak.