Pierwszym rywalem byli Kozieniczanie. Już pierwsza akcja Kozienic mogla przynieść im prowadzenie, gdyby brak zdecydowania naszego bramkarza Binia (Mikołaja Bińkowskiego) wykorzystał zawodnik kozienicki. Jak się później okazało, była to jedyna ich akcja w całym spotkaniu. Później mecz miał jednostronny przebieg, drużyna Energetyka nie przedostała się pod nasze pole karne z żadną składną akcją, a nasi zawodnicy wręcz nie schodzili z połowy rywali. Bramki dla naszego zespołu wydawały się być tylko kwestią czasu i tak też się stało.
na listę strzelców wpisali się:
Kacper Biernat – 2 gole,
Białczak Filip,
Kencel Maciek,
Zawadzki ?
Kędzierski Dominik.
BROŃ – JUNIOR RADOM 1-2
BROŃ – RADOMIAK RADOM 5-0
gole: Kędzierski 2,
Białczak Filip,
Węgrzyn Michał,
Kencel Maciej.
Ostatni mecz to derby najstarszych klubów w mieście. Nasi chłopcy nie mogli tego spotkania przegrać bo wtedy mogli by zakończyć turniej na 3, lub nawet na 4 miejscu. Przystąpili do tego spotkania bardzo skoncentrowani, chyba nawet za bardzo bo to Radomiak na początku miał lekką przewagę w polu, z której jednak nie wynikało za wiele. Trener widząc co się dzieje wpuscil na boisko Kędzierskiego i Białczaka. Wspomniana dwójka już za chwile się odwdzięczyła trenerowi przeprowadzając akcje która dała im prowadzenie. Białczak wrzucił piłkę z rzutu rożnego, a Kędzierski dostawił tylko nogę i było 1-0 dla naszych. Za chwile rzut karny pewnie wykonał Kędzierski. Na 3-0 podwyższył Białczak po kapitalnej akcji z Kędzierskim. Tym razem role się odwróciły. Dominik wrzucił piłkę w pełnym biegu w pole karne, a tam nadbiegający Filip huknął z woleja nie do obrony – bramka z rodzaju „stadiony świata”. W tym momencie mecz był już jednostronny, pewne było już drugie miejsce, a chłopcy grając na luzie pokazali jeszcze sporo ciekawych akcji, z których dwie indywidualne Michała Węgrzyna i Maćka Kencla zakończyly się bramkami.
Po zakończonym Turnieju czekała na chłopców jeszcze dekoracja zwycięzców.
Każda dryżyna z miejsca na podium otrzymała okazały puchar, wszystkie teamy dyplomy i to co najbardziej ucieszyło piłkarzy z pierwszych trzech miejsc – każdy otrzymał indywidualnie medal na własność. Ponadto najlepszym bramkarzem turnieju rocznika 2000 uznano Mikołaja Bińkowskiego, który puscił najmniej bramek.
Po emocjach zwiazanych z meczami i dekoracją zwyciężców organizator zapewnił kiełbaskę z grilla i napoje chłodzące, z czego skrzętnie skorzystały wszystkie ekipy.
Zdjęcia z turnieju dostępne już są w Galerii rocznika 2000.