Z Pelikanem nigdy nie grało nam się łatwo. Jesienią Broń na inaugurację sezonu grała w Łowiczu i zdobyła bramkę w 90 minucie ratując remis. Dziś z perspektywy czasu wydaje się, że te szanse i możliwości się wyrównały.
Pelikan to czołowa ekipa grupy spadkowej. Jednak dwie ostatnie porażki z Lechią w Tomaszowie i GKS Wikielec u siebie, sprawiły, że łowiczanie nie zapewnili sobie utrzymania w lidze. Drużyna potrafiła wiosną na wyjeździe wygrywać z Ursusem, radomskiem czy Kutnem, ale z drugiej strony nie potrafiła wygrać z Wasilkowem, Huraganem, czy Wikielcem. Skąd my to znamy…?
– Został sześć kolejek do końca sezonu i wszyscy zdajemy sobie sprawę, że każdy następny mecz jest dla nas bardzo ważny. Pelikan to dla nas bardzo trudny rywal jednak patrząc na mój zespół, wiem, że potrafi wygrać w tej lidze z każdym i musi na boisku potwierdzić swoje umiejętności – mówi trener Broni, Artur Kupiec.
Tak jak już wspominaliśmy, za kartki pauzować będzie Damian Machajek, natomiast Elian Hernandez boryka się z kontuzją kolana. Mimo, że już trenuje, to nie będzie go raczej w kadrze na ten mecz. Trener Kupiec nie martwi się jednak ubytkami, bo ma rozwiązania i plan na ten mecz. W kadrze jest kilku zawodników, którzy moga zastąpić wymienionych nieobecnych.

Mecz rozpocznie się o godz. 19. Prawdopodobnie drugą połowę spotkania zagramy już przy nowym sztucznym oświetleniu. Wielka szkoda, że jeszcze zabraknie na stadionie kibiców, ale mamy nadzieję, że będziecie mocno ściskać kciuki przed komputerami. Planowane jest dwie transmisje z tego spotkania. Będzie transmisja w kanale facebookowym RKP Broń, a także na youtube na klubowym kanale Pelikana Łowicz.
Wynik i najważniejsze wydarzenia będziecie też mogli śledzić na naszym portalu.