Bez trenera, ale po zwycięstwo!

Legia II Warszawa - Broń Radom
Niedziela godz. 11
Stadion w Grodzisku Mazowieckim


W 12 kolejce trzecioligowych rozgrywek nasza Broń zmierzy się na wyjeździe z rezerwami Legii Warszawa. To zawsze trudny rywal dla naszej drużyny, z którym w przeszłości zdarzało nam się wygrywać. Nasz zespół wyrusza na mecz w pełnym zestawieniu, ale...bez trenera, który musi odbyć karę za czerwoną kartkę.

Legia II w tym sezonie gra młodym składem, ale jak na trzecioligowe realia zespół jest bardzo mocny i raczej nie powinien mieć problemów z załapaniem się do ósemki.

– Nie ma znaczenia w jakim składzie wyjdzie na mecz z nami zespół gospodarzy. W szeregach rezerw jest duże grono młodych zawodników, wyselekcjonowanych z całej Polski. Są wybiegani, świetnie wyszkoleni technicznie i czeka nas ciężki pojedynek. My jednak musimy bardziej patrzeć na siebie, aby eliminować własne błędy. Pokazaliśmy już, że potrafimy grać i wygrywać z najlepszymi, lecz nadal zdarzają nam się błędy, które potem rzutują na końcowy wynik. Nad tymi błędami pracowaliśmy praktycznie przez cały tydzień. Wierzę, że damy radę – zaznacza Artur Kupiec, trener Broni.

Szkoleniowiec naszej drużyny w niedzielę nie będzie mógł zasiąść na łąwce rezerwowej Broni. To efekt czerwonej kartki jaką zobaczył w meczu ze Zniczem Biała Piska. Po rzucie karnym dla rywala, szkoleniowiec Broni skrytykował poczynania sędziego i wylądował na trybunach. Nie wiadomo jeszcze ile meczów kary otrzyma, wiadomo natomiast, że zespół formalnie poprowadzi Mirosław Peresada, trener bramkarzy.

Pierwszy zespół Legii w sobotę o godz. 20 gra z Pogonią w Szczecinie, więc w rezerwach zagrają raczej zawodnicy, którzy nie załapią się na wyjazd do Szczecina. Mimo to rezerwy są faworytem tego meczu. Nasza Bron w tym sezonie już kilkakrotnie pokazała, że lepiej gra, kiedy to właśnie przeciwnik jest faworytem. Tak było w pojedynkach z Sokołem Aleksandrów, Pelikanem, czy Świtem.

Ostatni mecz z Legią II rozgrywaliśmy 8 marca 2020. Rezerwy mistrza Polski wygrały wówczas 2:0 w Ząbkach. Kilka dni później rozpoczęła się pandemia a rozgrywki zostały przerwane. Mecz z Huraganem Morąg już się nie odbył. Co ciekawe układ gier i sytuację epidemiczną mamy równie fatalną, ale mamy nadzieję, że mecz z Legią i potem mecz z Huraganem Morąg odbędą się zgodnie z planem. Szkoda tylko, że tych spotkań nie zobaczą kibice.

Nie wiadomo, czy będzie transmisja z tego pojedynku, wszak decydują o tym gospdoarze. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, będziemy przeprowadzać tekstową relację na żywo!

PODOBNE WPISY