Obaj trenerzy postanowili urozmaicić swoim podopiecznym międzyświąteczne zajęcia i zagrali między sobą bratobójczy pojedynek. Mimo, że to był mecz przyjacielski, zaangażowania i ambicji nie można było odmówić żadnemu zawodnikowi. W regulaminowym czasie gry, rok starsi Broniarze okazali się lepsi, natomiast w konkursach rzutów karnych padł remis. Zawodnikom przypadł do gustu, taki rodzaj treningu, trenerzy również byli zadowoleni i zapowiedzieli, że w przyszłości nie będą stronić od podobnych międzygrupowych pojedynków.
Więcej o „życiu codziennym” młodych Broniarzy można się dowiedzieć śledząc ich strony internetowe –
2000 i 2001.