Broń przed meczem w Zwoleniu

Poniedziałkowy trening piłkarzy czwartoligowej Broni Radom pokazał, że trener Artur Kupiec przed najważniejszym meczem w sezonie ma poważny ból głowy. Cała kadra zacięcie walczy o wyjście w podstawowej jedenastce w Zwoleniu.

Źródło: www.echodnia.eu

Trener Artur Kupiec ma nad czym myśleć. Przybliżony skład na niedzielny mecz będzie znany po piątkowym treningu

Wielkimi krokami zbliża się mecz o tytuł mistrza jesieni w czwartej lidze mazowieckiej. W niedzielę o godz. 13 Zwolenianka Zwoleń będzie wygrać w Bronią Radom, a tym samym będzie chciała utrzymać fotel lidera.

Spośród 21 zawodników Broni Radom właściwie tylko bramkarz Paweł Młodziński trenował lekko indywidualnie. Niedawno zdjęto mu gips i w tej rundzie nie jest już brany pod uwagę. Zacięcie za to walczą jego dwaj koledzy, Wojciech Kędzierski i młody Wojciech Molęda i trudno określić, który z nich wystąpi w niedzielę.

Artur Kupiec ma spory ból głowy z zestawieniem składu, ale taką bolączkę pod koniec rundy jesiennej chciałby mieć chyba każdy szkoleniowiec. W zespole nie ma kontuzji i nikt nie pauzuje za kartki. W tej chwili chyba tylko dwóch zawodników jego kadry może być pewnym gry od pierwszych minut. Ostoja defensywy jest Marcin Kośmicki, zaś najwięcej goli zdobył dla zespołu z Plant, Daniel Ciupiński. Reszta graczy aż do niedzieli będzie musiała udowadniać trenerowi swoją przydatność do gry.

Niewykluczone, że obok Ciupińskiego w linii ataku wystąpi, Robert Rogala, który w przeszłości grał w Zwoleniu i chciałby się z jak najlepszej strony przypomnieć tamtejszej publiczności.

– W takim spotkaniu, w którym lider podejmuje wicelidera, nikogo nie trzeba motywować. Każdy będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony. Myślę, że trener tuż przed meczem najlepiej będzie wiedział jak zestawić skład, abyśmy wyszli zwycięsko z tego spotkania – mówi Robert Rogala.