Starszy brat Bartka też trenuje w Broni pod okiem trenera Konrada Główki. Młodzi piłkarze Broni strzelali bardzo celnie. Strzelili w sumie 18 goli. Nasz zespół zagrał w następującym składzie :
w bramce -Kozicki Kacper i Piotr Domagała
w polu-Machajek Damian,Patryk Lis,Karol Nowacki,Błażej Drożdż,Patryk Kosiec,Tomasz Oparcik,Kamil Kwiecień,Kuba Krzyżanowski,Wiktor Jeżak oraz Jan Laskowski.
Wielkie gratulacje i podziękowania dla młodych piłkarzy i trenera Gorczycy za bardzo dobry występ na turnieju.Mamy nadzieje ,że nasi piłkarze jeszcze wielokrotnie dadzą trenerowi i rodzicom powody do dumy i zadowolenia ze swej gry.
W niedzielę rozegraliśmy ostatni w tym roku turniej halowy. W Lubartowie stawiło się 10 drużyn. W naszej grupie znalazły się Broń, Bogdanka Łęczna, Motor Lublin, BKS Lublin i Lewart II Lubartów. W pierwszym meczu doznaliśmy srogiej porażki z późniejszym zwycięzcą tego turnieju Bogdanką Łęczna 0:5. Można było to wziąć na kark podróży, bo w Lubartowie zameldowaliśmy się na 15 min przed rozpoczęciem meczu i chłopcy byli bardzo ospali. Mimo to przy wyniku 0:1 mieliśmy dwie doskonałe sytuacje, których nie wykorzystaliśmy. Mecz mógłby się wtedy inaczej ułożyć. W drugim spotkaniu zagraliśmy jeszcze słabiej i ulegliśmy drużynie Lewarta 0:2. Mecz bez historii. Dopiero ostra reprymenda trenera sprawiła, że od następnych spotkań wróciliśmy na swoje tory. W kolejnych meczach pokonaliśmy kolejno 4:0 Motor Lublin i 2:0 BKS Lublin. Awans do półfinału był uzależniony od wyniku meczu Motor – Lewart II Lubartów. Każdy inny wynik niż zwycięstwo Lewartu dawał nam możliwość gry o finał. Mecz mimo dramatycznego przebiegu zakończył się wynikiem 2:2 i mogliśmy się cieszyć. W półfinale trafiliśmy na drużynę Granicy Terespol. Po dobrym, ale niestety bardzo nieskutecznym meczu z naszej strony zremisowaliśmy 0:0. Tak więc rzuty karne. Zaczęło się dobrze. W drugiej kolejce Jasiek Szpaderski obronił strzał zawodnika z Terespola. Niestety Po naszej stronie karnego nie wykorzystał bardzo skuteczny ostatnio Patryk Łyżwiński. Remis utrzymywał się przez kilka następnych kolejek. Niestety z braku chętnych po naszej stronie do wykonywania kolejnych jedenastek do piłki podszedł nasz Bramkarz i niestety nie zdołał pokonać swojego vis-a-vis. Mecz o III miejsce był bardzo zacięty. Po dobrej grze pokonaliśmy drużynę Wisły Puławy 2:0. Chłopcom należą się gratulacje, że mimo bardzo nieudanego początku turnieju zdołali się pozbierać i stanąć na podium. Napisał na stronie rocznika 1998 trener Robert Rogala.
