Tak fatalnej passy Broń nie miała od 2008 roku, kiedy spadała z trzeciej ligi. Trzeba jednak patrzeć przed siebie, bo w zespole nie brakuje wiary w zwycięstwo. Mecz wyjazdowy z Lechią Tomaszów (1:1), pokazał, że Broń potrafi i wcale nie jest gorsza od ekip, które są wyżej w tabeli. Trzeba mieć nadzieję, że w końcu się uda.
W zespole Broni za czerwoną kartkę pauzować będzie Jayiesimi Noheem Madariola. Reszta graczy jest do dyspozycji trenera.
Tomasz Dziubiński, trener Broni Radom: – Nie chciałbym wywierać presji na zawodnikach, ale wszyscy zdajemy sobie sprawę, że potrzebna jest nam wygrana. Nie interesuje nas teraz żaden inny wynik. Jedna zmiana w składzie będzie, bo jest wymuszona kartką. Prawdopodobnie jeszcze na jednaej pozycji dojdzie do zmiany.
Jesienią Broń w Wieluniu przegrała 0:2 i był to jeden z najgorszych meczów naszej drużyny w tym sezonie. Perzypomnijmy, że w zespole gości zmienił się trener. Ryszard Okaj odszedł do Ruchu Zdzieszowice, a w pojedynku z Bronią zespół poprowadzi Szymon Lach.
OD GODZ. 16.50 NA NASZEJ STRONIE TRWAĆ BĘDZIE TEKSTOWA RELACJA NA ŻYWO