Jedziemy zrobić swoje

LECHIA TOMASZÓW MAZOWIECKI - BROŃ RADOM
ŚRODA GODZ. 17
Stadion w Tomaszowie Mazowieckim
Piłkarze Broni Radom w drugiej kolejce zmierzą się z wicemistrzem ubiegłego sezonu, Lechią Tomaszów Mazowiecki. To będzie bardzo ciężki bój i  chociaż nasz zespół nie należy do faworytów tej konfrontacji, to jedzie na ten mecz powalczyć o komplet punktów. Stać naszą drużynę na sprawienie niespodzianki.

Bardzo głośno jest w ostatnich dniach o kłopotach tomaszowskiej Lechii. Wycofał się sponsor, zrezygnował sponsor, rozważano wycofanie drużyny z rozgrywek. Z pomocą władz miasta wydaje się, że przynajmniej na razie pożar został ugaszony. Piłkarze zostali w Lechii, a pierwszy mecz pokazał, że drużyna na boisku nie myśli o problemach. Przypomnijmy, że Lechia wygrała na inaugurację z Ruchemk Wysokie Mazowieckie 2:0. Dwa gole zdobył pozyskany przed kilkoma dniami z Odry Opole, Bartłomiej Maćczak.
W tomaszowskiej ekipie nie brak naszych lokalnych akcentów. W defensywie gra nasz były zawodnik, Patryk Jakubczyk, a w kadrze są jeszcze Piotr Kornacki i Patryk Walasek.

Jeśli chodzi o nasz zespół, wszyscy są zdrowi i trener zabiera komoketną kadrę. Nasza drużyna już w meczu z Legią przekonała się, że przeskok z czwartej do trzeciej ligi jest bardzo duży i na każdy punkt trzeba zapracować tak mocno jak w minioną sobotę. Również w środę, w Tomaszowie liczymy na to, że Broń zaciekle przez 90 minut powalczy o dobry wynik, najlepiej o pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie.

– Czy będą zmiany w składzie? Mimo, że z Legią cały zespół zagrał dobrze, nikt nie zasłużył na ławkę rezerwowych, to jednak zmiany mogą być. Drużynę i taktykę zestawia się do najbliższego przeciwnika, więc niewykluczam korekt w składzie. Na pewno czeka nas ciężki pojedynek, bo Lechia mimo tych swoich problemów pokazuje, że na boisku skupia się wyłącznie na graniu w piłkę – mówi trener Artur Kupiec.

Mecz rozpocznie się o godz. 17. Na naszej stronie, będzie można śledzić relację na żywo