Mało kto wie, ale jeszcze w 2004 roku KS Wasilków grał…w klasie B. W ostatniej dekadzie klub przeszedł długą ścieżkę, którą podążył do trzeciej ligi. Wasilków to niewielka miejscowość znajdująca się praktycznie na pograniczu Białegostoku. W ubiegłym sezonie Broń wygrała w tej miejscowości 1:0, choć jednaj z bramek nie uznał sędzia. Już wtedy naszej drużynie grało się piekielnie ciężko.
SKRÓT SPOTKANIA ZOBACZ TUTAJ
W poprzednim sezonie KS Wasilków zajął ostatnie miejsce, spadł z ligi, ale na skutek pandemii, przerwano rozgrywki i nikogo nie degradowano.
Teraz klub spod Białegostoku źle zaczął rozgrywki, doznał ośmiu porażek z rzędu. Warto jednak zauważyć, że zespół ten na wyjazdach dobrze zaprezentował się ze Świtem w Nowym Dworze Mazowieckim 0:2 i Legionovią w Legionowie 0:2. Obie mocne drużyny długo męczyły się z Wasilkowem, dlatego możemy przypuszczać, że naszą drużynę czeka niełatwe spotkanie.
– To nie będzie spacerek. Czeka nas bardzo ważny mecz, ale nie tylko nas, bo dla gości będzie to też ważny pojedynek. W Wasilkowie doszło do zmiany trenera, drużyna na pewno w jakiś sposób zareaguje na zmiany. Mobilizujemy się na to spotkanie, bo wiemy, że trzeba powalczyć o komplet punktów – zaznacza trener Broni, Artur Kupiec.
Tak jak już pisaliśmy, w KS Wasilków doszło do zmiany trenera. Robert Speichler przejął w środę zespół po Kamilu Stanisławskim.
Obie ekipy przystąpią do tego spotkania w osłabieniu. W naszej drużynie za kartki pauzować będzie Szymon Jagieła, natomiast w ekipie gości czwartą kartkę zobaczył Adam Butkiewicz.
BILETY NA MECZ DOSTĘPNE TUTAJ lub godzinę przed meczem w kasie stadionu
W sobotę od godz. 15 na naszym portalu będzie można znaleźć testową relację LIVE