O RYWALU
Sokół Aleksandrów Łódzki powstał w 1998 roku jako kontynuator Włókniarza, który na początku lat 90-tych XX wieku grał w III lidze. Nowy klub zaczynał rozgrywki od klasy A, ale systematycznie awansował do wyższych lig. Pozytywnym przełomem było zaangażowanie w jego działalność biznesmena Stanisława Syguły ( klub nosił nazwę Sokół Syguła), dzięki czemu w 2006 roku Sokół awansował do III ligi, a dzięki dobrym występom ( IV miejsce z sezonie 2007/08) znalazł się w nowej drugiej lidze. Dwukrotnie z rzędu aleksandrowianie awansowali do I rundy rozgrywek ogólnopolskich Pucharu Polski . Nowa druga liga okazała się trudnym zadaniem dla drużyny z małego miasta- wprawdzie w pierwszym sezonie udało się zająć jedno miejsce „nad kreską”, ale w następnym ta sztuka nie udała się ( w tym samym czasie wycofał się sponsor) i Sokół znalazł się w III lidze. Jako spadkowicz był upatrywany jako jeden z faworytów ligi- jednak sezon zakończył na siódmym miejscu.

Broń mile wspomina pojedynki z Sokołem- w ubiegłym sezonie odniosła zwycięstwa 1:0 i 2:0 po bardzo dobrych meczach. Mecz wiosenny był najlepszym meczem rundy- niestety, po nim zaczęła się gorsza seria. Sokół, podobnie jak Broń rozgrywa mecze już drugi sezon poza swoim stadionem, który jest w generalnym remoncie. „Domowym” boiskiem jest obiekt w Rudzie Bugaj.
W tym sezonie Sokół zgromadził 15 punktów, 4 razy wygrywając, 3 mecze remisując i 4 przegrywając. W ostatnim meczu pokonał 2:1 Hutnika Warszawa. Był to debiut trenera Rafała Pawlaka, który zmienił na tym stanowisku, Bogdana Jóźwiaka. Sokół opiera się na młodzieży – najbardziej znanymi zawodnikami są: Arkadiusz Świętosławski (napastnik)- kiedyś zawodnik Widzewa i bramkarz Arkadiusz Sima, który gra z Sokole od 1998 roku.

KONTUZJA DOLIŃSKIEGO
Broń ma za sobą dwa słabsze występy. Czy po porażka 1:3 z MKS Kutno i 0:1 z Zawiszą w Rzgowie można mówić o kryzysie w drużynie? Wydaje się, że pewną odpowiedzią na to pytanie będzie mecz z Sokołem. Jest to bardzo ważny pojedynek, w którym drużyna musi się podnieść po dwóch przegranych, co doskonale wpłynie na psychikę piłkarzy przed meczem derbowym z Radomiakiem, który odbędzie się już 23 października.

Forma naszych graczy jest coraz lepsza, a ich zdrowie…bardzo różne. Do pełni sił po kontuzjach wrócili już Adrian Dziubiński i Adrian Ziętek, ale za to wypadł z kadry Michał Doliński, który narzeka na ból w pachwinie. Być może do sobotniego popołudnia jego zdrowie ulegnie poprawie.

Wyjazd na mecz o godz. 13.30. Pierwszy gwizdek sędziego o godz. 15