Podsumowanie szesnastej kolejki

Wyniki 16 kolejki: Broń- UKS Łady 1:0, Skra Konstancin- Mszczonowianka 2:2, Pilica- Piast 1:1, Korona – Naprzód 0:2, Pogoń – Warka 3:0.
Złota główka Damiana. Powiększamy przewagę. Mszczonowianka ratuje punkt w ostatniej minucie.  Nikt nie zamierza poddać się w walce o utrzymanie.  Po co ta kolejka?




                W miniony weekend odbyło się pięć meczów szesnastej kolejki naszej grupy czwartek ligi. Nie zagrali nasi rywale z czołówki: Zwolenianka z KS Janików i Mazowsze ze Skrą w Jazgarzewie.  O nie rozegraniu meczu Szydłowianka- Wulkan zadecydował obserwator, widząc fatalny stan boiska.

                Broń została liderem dzięki bramce Damiana Sałka w 87 minucie. Kibice przy Narutowicza odetchnęli, gdy wreszcie po meczu przypominającym bicie( dosłownie i w przenośni) głową w mur, piłka nareszcie znalazła się w siatce.  Broń oprócz zdobywania cennych punktów ligowych, śrubuje wyniki na własnym boisku. Ostatni raz przegrała mecz u siebie 16 maja 2009, od tego czasu wygrała w lidze 9 meczów i jeden zremisowała. Bramki- 24:1.

                Mecz z Ładami był próbką tego, co nas chyba czeka w całej rundzie- gdy rywale będą „murować” własną bramkę, broniąc remisu i szukając szansy w kontratakach. Ta taktyka o mało nie zakończyła się sukcesem gości w ostatnim meczu. Dobra interwencja Pawła Młodzińskiego w sytuacji sam na sam zapobiegła stracie gola. Potrzeba spokoju i większej skuteczności naszych piłkarzy.

                Mszczonowianka, na której wyniki będziemy patrzeć ze szczególnym zainteresowaniem, jako jednego z głownych rywali do awansu, zremisowała 2:2 w Konstancinie ze Skrą. Gospodarze po 28 minutach prowadzili już 2:0, Mszczonowianka wyrównała w ..94 minucie meczu.

                Pogoń Grodzisk w ciągu dwunastu minut wypunktowała KS Warka strzelając trzy gole. Czas pokaże, czy grodziszczanie zbudowali silny zespół z aspiracjami na walkę o awans, czy mająca być o wiele silniejsza Warka będzie mieć problemy z utrzymaniem.

                Nie rezygnuje z walki o utrzymanie Piast Piastów, który w Białobrzegach pechowo zremisował  1:1 z Pilicą. Pechowo, gdyż stracił bramkę w 84 minucie po strzale samobójczym. Po tym meczu
Pilica zbliżyła się do strefy spadkowej.

                Korona tradycyjnie przegrała- tym razem 0:2 z Naprzodem Zielonki.
                Mazowsze wykorzystało wolny termin na rozegranie spraingu z Mazurem Karczew, przegrywając 1:2

                Jak wspomniano, nie odbyły się aż mecze tej kolejki. Pozostałe były rozgrywane w trudnych warunkach- na zmrożonych płytach, w opadach śniegu.  Może ten start rundy powinien być sygnałem dla organizatorów ligi do rozważenia możliwości rozegrania wiosennych kolejek w listopadzie, o ile na to pozwolą warunki. W tym sezonie listopadowa aura śmiało pozwalała na rozegranie dwóch kolejek meczów.




PODOBNE WPISY