Porażka w Legionowie

LEGIONOVIA LEGIONOWO - BROŃ RADOM 3:0 (2:0)
Bramki: Krawczyk 36, Więdłocha 43, Podliński 69


Legionovia: Stefaniak - Zembrowski, Weremko, Zaklika, Więdłocha, Podliński (83 Żbikowski), Koziara, Janković (60 Burkhardt), Krawczyk, Będzieszak (54 Kabala), Choroś.
Broń: Kosiorek - Wicik, Gorczyca, Góźdź, Kupiec, Możdżonek (46 Imiela), Czarnecki (64 Śliwiński), Leśniewski (80 Winiarski), Czarnota, Stefański (46 Paterek), Więcek.

Zasłużona porażka Broni w Legionowie. Rywal okazał się bardzo wymagający, zdecydowanie najlepszy z jakim w ostatnim czasie zmierzyła się Broń.

Więcej w rozwinięciu

FOTOGALERIA TUTAJ

To nie był dobry mecz w wykonaniu naszych piłkarzy, ale trzeba zaznaczyć, że Legionovia zagrała bardzo dobry, mądry i skuteczny futbol. Broń była zespołem o klasę o gorszym, choć trzybramkowa różnica to bardzo surowa kara za ambicję i otwartą grę.

Nasz zespół źle zaczął to spotkanie, jakby nie wyszedł z szatni. Dwa stałe fragmenty mogły się zakończyć bramkami dla gospodarzy. Potem z biegiem minut nasza drużyna próbowała atakować, ale za mało było strzałów na bramkę Stefaniaka.
W 21 minucie ładnie z rzutu wolnego uderzył Wojtek Gorczyca, ale bramkarz Legionovii obronił.
W 36 i 43 minucie Bron straciła dwie podobne bramki. Centymetrów brakowało naszemu bramkarzowi przy strzałach z dystansu. Być może się spóźnił, źle się ustawił, ale nie ma znaczenia, bo w późniejszych minutach, zwłaszcza w drugej połowie zrehabilitował się swoimi interwencjami.
Broń zaczęła bardziej ofensywnie w drugiej połowie i szkoda, że nie wpadła kontaktowa bramka. Gospodarze w ostatniej chwili blokowali strzały, a po kontrze mogli nawet podwyższyć rezultat.
W końcówce miejscowi mieli jeszcze dwie dobre okazje.