Remis z niedosytem!

BROŃ RADOM - POLONIA WARSZAWA 1:1 (1:0)

Bramki: Wicik 11 - Kobiera 59
Broń: Kosiorek - Wicik, Jagieła, Kventsar, Leśniewski, Nogaj (85 Więcek), Zagórski, Czarnota, Jedynak (81 Winiarski), Czarnecki, Śliwiński (67 Kołtunowicz).
Polonia: Kowalczyk - Szymczak, Zajączkowski, Zych (46 Wilanowski) , Andrzejewski (63 Kamiński), Pieczara, Wiśniewski, Kobiera, Wojdyga, Olczak, Rakowski.
Niestety nie udało się zdobyć kompletu punktów z dwukrotnym mistrzem Polski, zespołem, który zajmuje przedostatnią lokatę i już dawno nie wygrał. Po pierwszych 45 minutach nasz zespół powinien prowadzić 3:0 i zapewne w drugiej połowie nie byłoby takiej nerwówki i chaosu. Niestety wrócił koszmar z meczów domowych z Olimpią Zambrów i Pelianem, gdzie rozegraliśmy bardzo słabe drugie połowy. Patrząc jeszcze inaczej na to spotkanie, słusznie pisaliśmy, że Polonia wcale nie jest takim słabym zespołem, gdyby nie Jakub Kosiorek, to mogła przy odrobinie szczęścia wygrać ten mecz. Za tydzień z Ursusem trzeba zagrać dużo lepiej.
więcej w rozwinięciu

Przez pierwsze 45 minut serce się radowało. Przemek Wicik uderzył pięknie z rzutu wolnego dając prowadzenie w 11 minucie. Potem słupek uratował gości po uderzeniu Maksima Kventsara, w końcówce szansę miał jeszcze Śliwiński. Goście do 59 minuty, ani razu poważnie nie zagrozili bramce Kuby Kosiorka. Dopiero po rozegraniu rzutu rożnego, Kobiera dał Polonii wyrownanie i w tych ostatnich 30 minutach to goście byli zespołem lepszym. Lepiej panowali nad piłką, zaliczyli więcej przechwytów w środku boiska, a w 72 minucie nasza drużyna miała sporo szczęścia, bo Polonia nie potrafiła pokonać Kosiorka w świetnej sytuacji. 
Jeszcze w samej końcówce nasz zespół podkręcił tempo, próbował atakować, ale Polonia broniła już remisu i nie popełniła błędu. Drużynie z Konwiktorskiej życzymy powodzenia, bo taka firma nie może spaść z ligi!
My z kolei czekamy na zwycięstwo z Ursusem, bo jedna wygrana przez całą jesień to zdecydowanie za mało!

PODOBNE WPISY