Ekstraliga 2005
Wisła Płock - Broń 12:2 (4:0)
Bramki: Banaszkiewicz, Ankurowski.
Broń 05: Ginał (46 Sochaj) - Drużdżel, Strzałkowski, Kapusta,  Szczęsny - Bryks, Głogowski (80 Chełstowski), Banaszkiewicz, Kacprzak (46 Kapturski), Romelczyk (70 Pyka), Gocel (46 Ankurowski).
Środowy mecz z liderem można określić mianem ,,rzezi niewiniątek".Gdyby obie drużyny miały 100 procentową skuteczność, wynik byłby jeszcze okazalszy. Ta konfrontacja jest wynikiem aktualnego stanu posiadania naszej drużyny (liczne kontuzje), a jednocześnie wysokich umiejętności zawodników Wisły Płock.
- Nasi chłopcy się starali na ile mogli, lecz przeciwnik przewyższał ich pod każdym względem. Ważne, aby zrozumieć proste błędy popełniane w konkretnych sytuacjach i w przyszłości ich nie powtarzać. W niedzielę czeka nas kolejna potyczka z zespołem Legionovii  Jeżeli ktoś z kontuzjowanych zawodników się wykuruje , być może będzie nam łatwiej. Jeżeli nie, kolejni gracze będą mieli okazję się wykazać. Gramy dalej, bo mamy do zrealizowania konkretny cel, jakim jest utrzymanie w ekstralidze - relacjonuje trener Dariusz Różański.