I liga rocznika 2010
MŁODZIK RADOM - BROŃ RADOM 2:1
Bramka: Filip Ligęza
Po bardzo dobrym meczu przegrywamy dzisiaj z drużyną Młodzika 2:1. W pierwszych minutach to drużyna gospodarzy miała minimalną przewagę. Stworzyła sobie nawet 100% sytuację, ale Janek Bisiński stanął na wysokości zadania i obronił strzał zawodnika Młodzika. W tym okresie graliśmy bardzo spokojnie w obronie i próbowaliśmy konstruować akcje ofensywne. Z biegiem kolejnych minut coraz śmielej zaczęliśmy atakować. Mecz się wyrównał. W 16 minucie rozegraliśmy bardzo ładną akcję. Piłka trafiła na lewą stronę do Filipa Ligęzy a ten ładnym strzałem w długi róg bramki pokonuje bramkarza gospodarzy. Bramka zdeprymowała drużynę z Firleja, która była wyraźnie zaskoczona takim obrotem sprawy. Niestety w 21 minucie przytrafił nam się błąd i gospodarze doprowadzili do wyrównania. Reklamowaliśmy jeszcze pozycję spaloną, ale sędzia pozostał nieugięty. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Po przerwie mniej było akcji podbramkowych, bo mecz był bardzo wyrównany. Kiedy wydawało się, że pojedynek zakończy się podziałem punktów na pięć minut przed zakończeniem na strzał z dalszej odległości zdecydował się najlepszy w szeregach Młodzika Igor Brzeziński. Janek próbował jeszcze interweniować, ale piłka po palcach wpadła prawie w samo “okienko” naszej drużyny. Próbowaliśmy wyrównać, ale niestety zabrakło czasu. Szkoda, bo z przebiegu gry zasłużyliśmy choćby na jeden punkt. Mimo porażki brawa należą się całej drużynie za zaangażowanie i walkę do końca. Dzisiaj to była prawdziwa drużyna.
Już nie możemy się doczekać rewanżu na własnym boisku - czytamy w relacji na stronie rocznika 2010!