Teraz już tylko do przodu

LECHIA TOMASZÓW MAZOWIECKI - BROŃ RADOM

Niedziela, godz. 11
Stadion Miejski im. Braci Gadajów

Sześć meczów bez zwycięstwa, masa niewykorzystanych sytuacji, koszmarny pech. Wydaje się, że wszystko co najgorsze, już spotkało nasz zespół i teraz może być już tylko lepiej. Podopieczni trenera Tomasza Dziubińskiego jadą w niedzielę do Tomaszowa Mazowieckiego pokazać, że potrafią wygrywać. I trzeba im wierzyć, bo już mecz z Sokołem, choć przegrany, był dobrym prognostykiem przed najbliższymi pojedynkami.

Nie wiedzie się w rundzie wiosennej naszej drużynie. W efekcie doszło do zmiany trenera. Konrada Główkę zmienił wspomniany Tomasz Dziubiński. Ten drugie chciałby zapomnieć, oddzielić grubą kreską, to co wydarzyło się w zespole dotychczas. Tym bardziej, że mimo tylu niepowodzeń atmosfera w drużynie jest dobra. „Po prostu nie idzie i trzeba się przełamać” – powtarzają sami zawodnicy.

W Aleksandrowie Łódzkim Broń miała kilka świetnych okazji, ale ostatecznie przegrali 0:1. Nasz zespół pozostawił tam dobre wrażenie. Być może teraz los się odmieni.
– Sporo pracowaliśmy nad poprawą skuteczności, dużo czasu poświęciliśmy też na stałę fragmenty gry – mówi trener Dziubiński.

W naszym zespole za nadmiar kartek nie zagra Kacper Bargieł. Z kolei po chorobie do treningów wrócił Kamil Czarnecki. Reszta zawodników jest w pełni sił.

Lechia Tomaszów Mazowiecki, niedzielny rywal Broni to mocny i solidny zespół, ale nie taki, z kórym nie można by wygrać. W tym sezonie Lechia przed własną publicznością przegrała tylko dwa razy i w całym sezonie na swoim stadionie straciła tylko cztery gole. Statystyki pokazują, że naszych graczy czeka ciężka przeprawa. My jednak wierzymy, że może wreszcie uda się przełamać.
W NIEDZIELĘ OD GODZ. 10.45 NA NASZYM PORTALU PRZEPROWADZIMY RELACJĘ NA ŻYWO Z TOMASZOWA MAZOWIECKIEGO. 

PODOBNE WPISY