Tyllko lub aż remis w Tomaszowie Mazowieckim

LECHIA TOMASZÓW MAZ. - BROŃ RADOM 0:0
Broń: Kosiorek - Machajek, Kiercz, Jagiełło (46 Olszewski), Wrześniewski, Dias, Wolski (78 Kielak), Dąbrowski, Pociecha, Goljasz (55 Leśniewski), Śliwiński.
Tylko remis w bardzo ważnym meczu. Z jednej strony punkt cieszy, bo Broń grała pół godziny w osłabieniu, a wcześniej gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego. Z drugiej strony jeden punkt stawia nas w tabeli w jeszcze trudniejszej sytuacji.

ZDJĘCIA TUTAJ
ZAPIS RELACJI NA ŻYWO TUTAJ
Więcej w rozwinięciu

Samo spotkanie nie było jakimś wielkim widowiskiem. Mocna, typowa ligowa młócka, gdzie sytuacji bramkowych z obu stron było jak na lekarstwo.
Przed przerwą nieźle spisała się nasza defensywa. Praktycznie poza rzutem karnym Lechia nie stworzyła sobie żadnej groźnej sytuacje. Jakieś strzały, czy drybligi były czujnie i odważnie przerywane przez rywala. W 33 minucie Piotr Goljasz spóźnił się z interwencją, zahaczył rywala i sędzia podyktował rzut karny. Czasem zdarzy nam się skrytykować sędziego, ale w tym meczu mimo kilku kontrowersji, rzutu karnego i czerwonej kartki, nie można arbitrowi wytknąć błędów.
Kuba Kosiorek wybronił rzut karny, po przerwie wyjął jedną sytuację sam na sam i kilka razy dość odważnie wyszedł, aby przeciąć akcje rywala. Bramkarz musi mieć nie tylko umiejętności, ale też dużo szczęścia, a w Tomaszowie Kuba Kosiorek miał więcej szczęścia niż tydzien wcześniej Konrad Zacharski w meczu z Jagą II.
Szkoda dwóch, trzech okazji z końcówki pierwszej połowy, szkoda sytuacji Diasa z początku drugiej połowy. Szkoda również sytuacji z 90 minuty, gdy Pociecha wychodził już sam na sam, ale sędzia podniósł (słusznie) chorągiewkę.
Remis nie był wymarzonym wynikiem dla żadnej z drużyn. Szkoda straconych dwóch punktów, ale wybroniony rzut karny i gra przez pół godziny w osłabieniu nakazują z pokorą podchodzić do wyniku.
Cieszy na pewno fakt, że zespół walczył całe 90 minut. Tego charakteru i zaciekłości nikomu nie można odmówić. Czasem nie wychodziło, było sporo błędów, ale drużyna zostawiła na murawie dużo zdrowia.

PODOBNE WPISY