Zapytaliśmy Grzegorza Dziubka, trenera Broni Radom o opinię po sobotnim meczu z Sokołem w Aleksandrowie Łódzkim. Szkoleniowiec Broni czuł duży niedosyt, zwłaszcza po drugiej połowie tego meczu, kiedy Broń atakowała i mogła doprowadzić do wyrównania, a w ostatnich minutach Sokół momentami rozpaczliwie się bronił. Szkoleniowiec Broni odniósł się też do sędziowania w tym meczu. Mariusz Dąbrowski ze Skierniewic nie miał najlepszego dnia. W pierwszej połowie doszło do dziwnej sytuacji, kiedy zawodnik Sokoła wpada w pole karne, pada i...mamy gwizdek. Arbiter pokazuje rzut wolny dla Broni, za próbę wymuszenia rzutu karnego. Powinna być za to żółta kartka, ale sędzia nie pokazał kartonika...bo ten zawodnnik miał już na swoim koncie żółtą kartkę. Jak zmieniłoby się oblicze meczu, gdybyśmy grali z przewagą przez około 60 minut?
Po przerwie arbiter pokazał drugą żółtą kartkę Patrykowski Jakubczykowi, chociaż był blisko akcji. To jednak liniowy stojący 60 metrów dalej podpowiedział głównemu, że to jednak nie Jakubczyk faulował.
Wkrótce zamieścimy skrót wideo z meczu.
