O RYWALU
MKS Legionovia Legionowo jest klubem z dużymi tradycjami, powstałym w 1930 roku, z kilkoma sekcjami sportowymi. Drużyna Legionovii gra w trzeciej lidze od trzech sezonów. W ostatnim sezonie zajęła dziewiąte miejsce. Obecnie jest dziesiąta w tabeli, wygrywając pięć meczów, dwa razy remisując i sześć razy przegrywając. Przed sezonem to właśnie drużyna z Legionowa, mająca problemy organizacyjne, była typowana jako głowny kandydat do spadku. Występy w tym sezonie jednak nie potwierdzają najczarniejszych scenariuszy- Legionovia jest skuteczna przede wszystkim w meczach z drużynami z dolnych części tabeli- pokonała u siebie cztery ostatnie drużyny ligi- w ostatnim meczu wygrała 2:0 z Ceramiką. Gorzej wiedzie się na wyjazdach- do tej pory legionowianie zdobyli jedynie cztery punkty, zwyciężając w Zelowie i remisując z Radomiakiem.

Prawdziwą „czarną perłą” w drużynie Legionovii jest Ifeanyi Godstime Uwadizu- nigeryjski napastnik. Ten 21- latek o bardzo dobrych warunkach fizycznych strzelił dotąd cztery bramki i na pewno trzeba będzie na niego uważać podczas dzisiejszego meczu.
Dla kibiców Broni, Legionovia kojarzy się przede wszystkim ze słynnymi barażami o trzecią ligę w sezonie 2000/01, przegrane w dwumeczu przez Broń. Po tych barażach zaczęły się problemy Broni- spadek w następnym sezonie z IV ligi, sześć sezonów w MLS. Legionovia przez kilka sezonów radziła sobie w trzeciej lidze, spadając z niej w 2005 roku.

Te dwie drużyny ponownie spotkały się w trzecioligowym sezonie 2008/09. Jesienią Broń wygrała 2:1 w Legionowie ( bramki: A. Drachal, P. Lewandowski), wiosną padł remis 0:0- w ostatniej minucie A. Drachal nie strzelił w sytuacji sam na sam z bramkarzem.

W OSŁABIENIU

Nasz zespół podobnie jak w meczu z Radomiakiem przystąpi osłabiony. Już do końca rundy nie zobaczymy Adriana Dziubińskiego, Norberta Rdzanka i Georgha Teboha. Zmiennicy miejmy nadzieję nie zawiodą i rozegrają dobre spotkanie, po któym będą mogli dopisać komplet punktów.

Istnieje więc szansa, że w samej rundzie jesiennej zdobędziemy więcej punktów niż w całym poprzednim sezonie trzecioligowym!
W sobotę rozgrywamy ostatni mecz u siebie – warto pożegnać naszych piłkarzy gorącym dopingiem, dziękując im za wszystkie chwile radości w ostatnich trzech miesiącach.
Chcemy podziękować też władzom Kozienic, gospodarzom stadionu i kozienickim kibicom za życzliwość, gościnność i wsparcie w trudnych dla naszego klubu chwilach – konieczności gry poza własnym stadionem.