Chciałoby się częściej oglądać mecze w którym oba zespoły przez całe 90 minut tak zacięcie walczyły o każdy metr boiska, a co chwilę akcję sunęły raz w jedną, raz w drugą stronę. W pierwszym kwadrannsie gry lekko przewagę miał nasz zespół. Dobre okazje do strzelenia bramki miał Adrian Dziubiński i Łukasz Jamróz. Potem z biegiem minut gospodarze zaczęli coraz częściej dochodzić do groźnych sytuacji.

Również pierwsze minuty po przerwie lepsze wrażenie, sprawiali gospodarze, ale nie miało to najmniejszego przełożenia w podbramkowych sytuacjach. Padła nawet bramka dla naszego zespołu…ale sędzia uznał, że w zamieszaniu podbramkowym faulowany był bramkarz Ceramiki.

Wydaje się, że remis jest jak najbardziej sprawiedliwym wynikiem, choć brakowało to, co najbardziej cieszy oko kibica, czyli goli. Wielkie słowa uznania należa się naszemu zespołowi za grę defensywną. Na pochwały zasługuje nie tylko para stoperów Marcin Kośmicki i Norbert Jarząbek, ale cały zespół, który pracował na całym boisku.

Brawa należą się także naszym kibicom, którzy swoim dopingiem z pewnością pomogli drużynie. Pierwszy wyjazd i piłkarzy i kibiców choć bez wygranej, to jednak udany.