Nasz zespół mógł wygrać wyżej. Dwóch goli po fajnych akcjach nie uznał nam sędzia, z rzutu karnego nie trafił do siatki Patryk Czarnota, ale w tych przypadkach nie można mieć żalu ani do sędziego, ani do Patryka. Cieszy na pewno fakt, że drużyna w ostatniej kolejce podeszła bardzo poważnie, walecznie i była zmobilizowana. To wazny aspekt, bo przecież już w środę Broń zapewniła sobie utrzymanie, ale zawodnicy podeszli profesjonalnie do swoich obowiązków. O ile pierwsza połowa była senna i trochę wakacyjna, to w drugiej kilka akcji naszych zawodników mogło się podobać.
Wkrotce na naszej stronie podsumowanie sezonu, a także świeze informacje dotyczące przygotowań do nowego sezonu i zmian kadrowych.