Kacper w regionie radomskim nie jest anonimową postacią. Ma 24 lata. Pochodzi z Garbatki Letnisko i zaczynał grę w Plonie i Energii Kozienice. W latach 2013-15 był zawodnikiem juniorskiej Broni. Potem wyruszył w Polskę, a dokładnie na kilka lat trafił do Akademii Legii Warszawa. Miał tam świetne sezony, bo trafiał do reprezentacji U 16 i U 17. Był też w szerokiej kadrze pierwszej Legii, ale ostaecznie na debiut się nie doczekał. W sezonie 19/20 zaliczył 10 występów w Radomiaku na poziomie I ligi. W Olimpii Grudziądz wystąpił w 13 meczach na poziomie drugiej ligi, a w niedawnym sezonie był zawodnikiem Stali Stalowa Wola. Wiosną leczył kontuzję, ale od 1,5 miesiąca jest w treningu, jest zdrowy i od lipca będzie mógł z dużym komfortem rozpocząć przygotowania z Bronią.
– Nie ukrywam, że bardzo mi się podoba nowy projekt w Broni. Wiem, że drużyna w nowym sezonie chce powalczyć o wyższe cele. Nie miałem okazji pracować z trenerem Pulkowskim, ale wiem na jego temat bardzo dużo i miało to olbrzymie znaczenie. Zmotywowało mnie też to, że po kilku latach grania w rożnych klubach, wracam wreszcie do domu. Znamy obiekt przy Narutowicza, znam Broń, będe miał też bllisko do domu. Już nie mogę się doczekać – mówi Kacper Pietrzyk.
Kacprowi życzymy zdrowia! Jak zdrowie będzie, to o inne aspekty nie musimy się martwić!