W składach obu drużyn było kilka niespodzianek. W ekipie Białych wystąpił Damian Sałek, który wrócił na świąteczny urlop z zagranicy. – Stęskniłem się za Bronią, za kolegami, ale przede wszystkim za graniem w piłkę – powiedział nam Damian, który ma teraz kilka tygodni odpoczynku i będzie mógł spędzić ten czas z rodziną i przyjaciółmi.
Najstarszym zawodnikiem był Ryszard Pastuszka. Ma już 69 lat. Zdobył nawet bramkę z rzutu karnego.
– Kocham ten klub i takie spotkania to świetna sprawa. Jak na swoje lata, czuję się wyśmienicie – mówił pan Rysio.
W ekipie Białych zagrało kilku graczy z obecnej, czwartoligowej Broni – Kamil Czarnecki, Paweł Młodziński, Wojtek Kupiec i Dawid Sala. Ten ostatni chociaż jest wychowankiem Górnika Zabrze – w oldbojach Broni zagrał drugi raz i jest zachwycony takimi meczami.
– Pomysł znakomity i wspaniała sprawa zagrać z zawodnikami, którzy mimo, że nie grają już w Broni, to identyfikują się z tym klubem, spotykają się i żyją tym co sie dzieje – mówił nam Dawid Sala.
Warto jeszcze dodać, że pojedynek sędziował Marek Chudziński, aktualnie kierownik Broni. Na ławce rezerwowych z kolegami siedziła Tomasz Niewiadomski, który w meczu nie zagrał, ale przyjechał, bo chciał spotkać się z kolegami.
Padło 10 bramek, ale nie było to najważniejsze. Zawodnicy po raz kolejny mieli okazję się spotkać, pograć w piłkę i potem złożyć sobie świąteczne życzenia. Do zobaczenia za rok!
(wkrótce wideo z meczu i rozmowy z oldbojami)