Sama gra w pierwszej połowie nie zapowiadała takiego wyniku. Broń długo utrzymywała się przy piłce, co chwilę konstruowała akcje ofensywne, ale brakowało albo dokładnego „ostatniego podania” albo wykończenia. Raził także brak dokładności w poczynaniach naszych juniorów.
W przerwie trener Różański dokonał kilku zmian, które wpłynęły na dalsze losy spotkania. Młoda Broń nie miała pomysłu na sforsowanie defensywy gości. Parę razy Kozicki próbował strzałów z dystansu ale minimalnie pudłował. Dodatkowo nasi juniorzy popełniali dużo błędów , co poskutkowało utratą aż trzech bramek.
Postawa juniorów martwi, bo rywale nie byli wymagający. Usprawiedliwieniem może być brak pełnego składu w tym kluczowych zawodników.
Tak jak już pisaliśmy część zawodników szuka sobie klubów w niższych ligach seniorskich. Do sprawy tego rocznika już niebawem powrócimy.