Z ogromnym żalem i niedosytem nasi piłkarze schodzili po tym meczu. Przez znaczną część meczu Broń była zespołem lepszym, stworzyła sobie więcej okazji i zasłużenie po golu Kamila Odolaka prowadziła do przerwy 1:0. Młody zawodnik pozyskany z RKS Radomsko mógł w tym meczu spokojnie skompletować hat-tricka. Były ku temu wyborne okazje.
Ten mecz mógł się podobać, przynajmniej do stany 2:0. Broń starała się trzymać rywala daleko, rozbijała ataki rywala i Legia nie miała zbyt wiele do powiedzenia. Na 2:0 podwyższył Bartek Nowak, kończąc bardzo ładną bramkę drużyny. I niestety nasz zespół ogarnęła „głupawka”. Trener Michał Pulkowski, na pomeczowej konferencji słusznie przyznał, że po zdobyciu drugiej bramki zamiast grać „swoje” dalej trzymać rywala, to zdecydowali się na wymianę i rywale wymuszali błędy na naszych graczach. Niestety to sprawiło, że goście zdołali wyrównać i mecz zakończył się remisem.
Było w tym meczu sporo pozytywów. Fajny debiut Zenka, czyli Xahne Reida, sporo widzów i doping na dwie trybuny. za dwa tygodnie w derbach regionu z Pilicą Białobrzegi może być jeszcze lepiej!
Negatywne strony, to kolejne stracone gole. Niestety 14 straconych bramek z perspektywy tabeli stawia nasz zespół na dole tabeli. Brakowało w tym meczu Wojtka Kalinowskiego, Dmytro Prikhny, czy Hyberta Derlatki. Czekamy na ich powrót, bo ten zespół stać na bardzo wiele.
ZOBACZ RELACJĘ TEKSTOWĄ TUTAJ