Remis z rezerwami Legii

BROŃ RADOM - LEGIA II WARSZAWA 2:2 (1:0)
Bramki: 
Odolak 35, Nowak 74 - Jędrasik 79, Maciejewski 89
Broń: Kosiorek - Machajek, Pietrzyk, Weremko, Jendryczko, Bartosiak (81 Mydłowiecki), Reid (81 Goljasz), Szymczak, Kobiera, Kielak, Odolak (68 Nowak).
Legia II: Trojanowski - Korczakowski (70 Kamiński), Strzałek (46 Stagret), Laskowski, Celhaka, Tadrowski, Nojszewski, Czajkowski (81 Gładysz), Jędrasik, Skibicki (78 Sobociński), Maciejewski.

Wygrana była bardzo blisko. Nasz zespół długimi momentami grał bardzo dobry mecz, ale niestety po dwóch golach w końcówce, stracił punkty. Ostatecznie zakończyło się remisem.

ZDJĘCIA TUTAJ
Więcej w rozwinięciu


Z ogromnym żalem i niedosytem nasi piłkarze schodzili po tym meczu. Przez znaczną część meczu Broń była zespołem lepszym, stworzyła sobie więcej okazji i zasłużenie po golu Kamila Odolaka prowadziła do przerwy 1:0. Młody zawodnik pozyskany z RKS Radomsko mógł w tym meczu spokojnie skompletować hat-tricka. Były ku temu wyborne okazje.
Ten mecz mógł się podobać, przynajmniej do stany 2:0. Broń starała się trzymać rywala daleko, rozbijała ataki rywala i Legia nie miała zbyt wiele do powiedzenia. Na 2:0 podwyższył Bartek Nowak, kończąc bardzo ładną bramkę drużyny. I niestety nasz zespół ogarnęła „głupawka”. Trener Michał Pulkowski, na pomeczowej konferencji słusznie przyznał, że po zdobyciu drugiej bramki zamiast grać „swoje” dalej trzymać rywala, to zdecydowali się na wymianę i rywale wymuszali błędy na naszych graczach. Niestety to sprawiło, że goście zdołali wyrównać i mecz zakończył się remisem.

Było w tym meczu sporo pozytywów. Fajny debiut Zenka, czyli Xahne Reida, sporo widzów i doping na dwie trybuny. za dwa tygodnie w derbach regionu z Pilicą Białobrzegi może być jeszcze lepiej! 

Negatywne strony, to kolejne stracone gole. Niestety 14 straconych bramek z perspektywy tabeli stawia nasz zespół na dole tabeli. Brakowało w tym meczu Wojtka Kalinowskiego, Dmytro Prikhny, czy Hyberta Derlatki. Czekamy na ich powrót, bo ten zespół stać na bardzo wiele.

ZOBACZ RELACJĘ TEKSTOWĄ TUTAJ