Kolejny raz udało Nam się pokonać drużynę Znicza i kolejny raz potwierdziło sie ,że ten przeciwnik wyjątkowo pasuje ekipie trenera Krzoska. Dziś mogliśmy mieć obawy przed meczem bo zagraliśmy osłabieni brakiem kontuzjowanego,naszego snajpera Konrada Stańczyka.Na szczęście rzeczywistość okazała się zgoła odmienna i w szampańskich nastrojach chłopcy wracają do Radomia. Mecz nie rozpoczął się po naszej myśli bo na poczatku straciliśmy bramkę. Ale szybka odpowiedź Kamila Kumocha i poprawka Wiktora Żurka wyprowadziła Nasz zespół na prowadzenie do przerwy 2-1. Druga połowa to dominacja Kionków.Zespół Znicza nie stworzył poważnego zagrożenia pod nasza bramką, a my ze stworzonych sytuacji wykorzystaliśmy jeszcze dwie. Na listę strzelców ponownie wpisał się Kamil Kumoch i,swoje trafienie zanotował Kacper Kępka.