Jak mówi prezes Artur Piechowicz, to nie były łatwe decyzje, ale wiadomo, że każdy piłkarz pracuje na swoją przyszłość przez całą rundę. Ta ostatnia była bardzo słaba w wykonaniu całej drużyny. Trzeba przyznać, że w przypadku Skórnickiego i Ankurowskiego, obaj w ostatnich latach byli podporą i dobrym duchem drużyny. Trzeba dodać, że w przypadku Pawła Ankurowskiego, zarząd i trener chcieli, aby zawodnik dostał kolejną szansę, ale sam zawodnik nie pokazywał się ostatnio na treningach i sparingach.
Mikołaj Skórnicki jest wychowankiem Broni. Wiele lat grał w wyższych ligach (m.in KSZO, Wisła Puławy). Po powrocie do macierzystego klubu rozegrał w Broni 77 spotkań, zdobył 8 goli. Nie jest wykluczone, że zostanie w Broni i nadal będzie pracować z rocznikiem 2003. To już będzie zależeć od samego zawodnika.
Paweł Ankurowski jest wychowankiem Orła Wierzbica, w Broni grał od 2013 roku. Rozegrał 75 spotkań i zdobył 5 bramek.
Jan Kowalski do Broni przyszedł latem 2015 roku, rozegrał 13 meczów i zdobył jedną bramkę.
Prezes Artur Piechowicz powiedział, że być może będą jeszcze jakieś ubytki z zespołu. Może się zdarzyć również tak, że trener Grzegorz Dziubek po dwóch, może trzech meczach kontrolnych jeszcze z kogoś zrezygnuje. O wszystkim będziemy informować na naszej stronie.
Całej trójce wymienionych zawodników serdecznie dziękujemy za wkłąd i za zaangażowanie w reprezentowaniu barw Broni. Życzymy powodzenia.