Długi Warty Sieradz w stosunku do czterech piłkarzy mogą skutkować odebraniem klubowi licencji na grę w III lidze łódzko-mazowieckiej. W tej sprawie prezes klubu z Sieradza Piotr Haraszkiewicz ma stawić się na posiedzeniu Komisji Dyscyplinarnej PZPN.
Jak tłumaczy Piotr Haraszkiewicz są to długi z poprzednich lat. Klub z Sieradza ma problemy finansowe i nie są one żadną tajemnicą.
– Nasze wyniki w III lidze to jedno, a sytuacja finansowa drugie. Cały czas mam nadzieję, że pomoże nam miasto. Mamy zaległości także wobec Urzędu Skarbowego – mówi prezes Warty.
Nieoficjalnie wiadomo, że klub z Sieradza może nawet wycofać się z trzecioligowych rozgrywek i w przyszłym sezonie zagrać w klasie A lub klasie B. Zgodnie z przepisami Warta musi przedstawić Komisji Dyscyplinarnej PZPN ugodę z piłkarzami lub uregulować zobowiązania. Jak jednak je uregulować skoro klubowa kasa świeci pustkami?
Jeśli Komisja zawiesi sieradzkiemu klubowi licencję to Warcie przysługiwać będzie odwołanie do NKO.