Wykorzystali słabość rywala

Czy Broń nauczyła grać się ze słabeuszami? Takie wrażenie można było odnieść po trzech ostatnich meczach naszego zespołu. Całkiem niedawno pisaliśmy, że jeśli przeciwnik jest słaby to trzeba wykorzystywać jego błedy. Warta w Sieradzu okazała się bardzo przeciętnym zespołem i dobrze się stało, że tym razem Broń nie pozwoliła na stratę jakiś przypadkowych bramek.

Najpierw Mazur 4:0, potem Ursus i Warta po 2:0. Co prawda Ursus to czołowka tabeli, ale w pojedynku z Bronią zagrał osłąbiony i poziomem dostroił się do dwóch pozostałych drużyn, o których piszemy. Osiem goli w trzech meczach może tylko świadczyć, że Broń wreszcie zaczęła przekonywująco wygrywać mecze w których dominuje.

Po 20 minutach gry w Sieradzu powinno być 4:0 dla Broni i nie byłoby to żadną przesadą. Dwukrotnie gospodarze dotykali piłkę ręką w polu karnym, przy czym raz sędzia popełnił totalny błąd nie dysktując rzucu karnego. W pierwszym kwadransie gry Broń miała aż sześć rzutów rożnych i chyba tylko dzięki dobrym interwencjom bramkarza, Warta nie straciła bramki. W końcu piłka ugrzęzła w siatce po strzale Bargieła, ale asystent podniósł chorągiewkę. W tym przypadku trzeba jednak uczciwie przyznać, że nasz zawodnik faktycznie mógł być na spalonym.
Wreszcie w 19 minucie w niegroźnej sytuacji w narożniku pola karnego podcięty został Daniel Ciupiński i na 1:0 strzałem z rzutu karnego gola zdobył Wojciech Kupiec. Ten sam zawodnik podweyższył rezultat po rozegraniu rzutu wolnego przez Przemka Wicika (w relacji live pisaliśmy, że dośrodkował Budziński, przepraszamy za pomyłkę).
Druga połowa toczyła się już w wolniejszym tempie. Broń nie kwapiła się do ataków, bo i nie musiała. Spokojnie, daleko od własnej bramki i bardzo mądrze rozbijała ataki gospodarzy. Warta oddała dwa groźnwe strzały w całym meczu. Dwukrotnie to nasi obrońcy ratowali sytuację wybijając piłkę sprzed linii bramkowej. Nasza drużyna mogła jeszcze spokojnie zdobyć trzecią bramkę. Najlepszą okazję przu rzucie wolnym miał Wojtek Kupiec.

Teraz przed zespołem okres roztrenowania. W najbliższych dniach podsumujemy rundę jesienną, będziemy też na bieżąco informować o zmianach kadrowych, najbliższych sparingach i rzecz jasna o poszukiwaniu trenera.