Choć Broń posiada jeden z najmłodszych zespołów w trzeciej lidze łódzko – mazowieckiej, to w tym meczu u naszych graczy widać było bardzo dużą mądrość, jakby w szeregach występowali sami doświadczenie gracze z ekstraklasową przeszłością.
Już po pięciu minutach było 2:0 i to jakby ustawiło dalszy przebieg spotkania. Nasza drużyna skoncentrowana i konsekwentnie grająca, spokojnie wyczekiwała kolejnych szans. Jednak nie za wszelką cene. Wiadomo było, że kilku naszych graczy „zagrożonych” jest pauzą za kartki i nie mogli onie sobie przy stanie 2:0 pozwolić agresywną grę, aby nie wypaść ze składu na derby. 

Na początku drugiej odsłony Maciej Czachór zdobył trzeciego gola i Broń zaczęła oszczędzać siły i zdrowie na kolejne mecz. W poczynania naszych graczy wkradło się za dużo nonszalancji, bo Sokół miał dwie wyborne okazje, aby zmniejszyć rozmiary zwycięstwa i na nasze szczęście ich nie wykorzystał. Trzeba jednak pochwalić cały zespół, bo wszyscy zagrali bardzo dobrze i zapracowali na wygraną.

Do derbowego spotkania pozostało siedem dni. Optymizmem powiało, ale zespół powinien zachować chłodne głowy. Derby będą trudne, bez względu na to, ilu piłkarzy pauzować będzie z powodu kontuzji, ile punktów i które miejsca zajmują teraz oba zespoły. To bęzie mecz inny niż wszystkie. W poniedziałek zapraszamy po bilety od godz. 17 do 20 w kasie hali MOSiR.