Znaki zapytania. Do ligi 11 dni

Do rozpoczęcia rundy wiosennej pozostało jeszcze 11 dni. Pierwszy mecz nasza Broń rozegra w Garwolinie z miejscową Wilgą. Kadra naszego zespołu nie jest jeszcze zamknięta, jeszcze przewijają się nowe twarze i ostatecznych decyzji należy spodziewać się po ostatnim towarzyskim meczu z Mazovią Mińsk Mazowiecki.

Jeśli chodzi o nowych zawodników, pewne jest, że w Broni zostają Maciej Załęcki i Maksim Kventser. Ten ostatni wyjechał na cztery dni do domu, załatwić ostatnie formalności związane z przeprowadzką i na treningu powinien pojawić się w czwartek.
Z zespołem trenuje również Wladlen Szkuratko i on również prawdopodobnie zostanie w Broni. W sobotnim pojedynku pomocnik doznał kontuzji stawu skokowego.
– Na szczęście kontuzja nie okazała się poważna. Lekko podkręcił staw, odpocznie od treningów kilka dni i będzie dobrze – powiedział nam Artur Kupiec.
Co ciekawe w Broni pojawił się w poniedziałek napastnik z Maroka, który od kilku lat związany jest z Polską (ma żonę Polkę). On również zostanie kilka dni na treningach, bo jak stwierdził trener naszej drużyny, warto sprawdzić zawodnika, który ma tak bogate CV.
Jednocześnie w zespole Broni wiosną będzie mogło występować dwóch zawodników spoza Unii Europejskiej, trzeci może być na ławce. Kto ostatecznie zostanie w zespole, tego dowiemy się już po ostatnim sparingu z Mazovią.
Blisko zespołu Broni jest napastnik związany w ostatnich latach ze Zniczem Pruszków. Trenuje w naszym zespole od 10 dni. Zagrał w meczu z Widzewem, choć na tle rosłych defensorów łódzkiej drużyny nie było mu łatwo o sytuacje strzeleckie.

Na zdjęciu Wladlen Szkuratko