Derby! To będzie smutny mecz

DERBY!!!
BROŃ - RADOMIAK

Niedziela godz. 17
Stadion, ul. Struga 63

Wiosenne derby Radomia miały być wielkim świętem futbolowym całego miasta. Na dobrą sprawę trwają one już od kilku tygodni. Gorączka, niepotrzebne nerwy towarzyszą wielu osobom. Choć mecz się jeszcze nie zaczął to już teraz można powiedzieć, że będą to najsmutniejsze derby Radomia w historii radomskiej piłki nożnej. Na szczęście cała sytuacja nie udziela się naszym zawodnikom, którzy w spokoju i z pełną mobilizacją przygotowują się do tego spotkania. Jeśli podejście zespołu do tego meczu będzie takie jak jesienią, to możemy być dobrej myśli. Broniarze muszą pamiętać, że wygrane derby to nie tylko radość i prestiż w mieście, ale też przede wszystkim zachowanie szansy awansu do drugiej ligi.







Trudno sobie wyobrazić ten mecz bez udziału publiczności. Właściwie w Internecie zostało już wszystko napisane i można tylko żałować, że oba zespoły otaczać będą puste sektory.

Na murawie powinno być za to bardzo ciekawie. Wszak oba zespoły wystąpią w swoich najmocniejszych składach. W ekipie Broni nikt nie jest kontuzjowany i nikt nie pauzuje za kartki. Trudno też przewidzieć skład jaki wybiegnie na mecz z lokalnym rywalem. W Ostrołęce gdzie Broń wygrała 4:0, trener Artur Kupiec wystawił mocno przebudowany skład. Niektórzy musieli odpocząć, część miała na swoim koncie trzy kartki i każda następna eliminowała ich z meczu derbowego, a część graczy po prostu po ostatnich porażkach z Wartą, Pogonią i Mazurem nie jest w najwyższej formie. Minęło jednak sporo czasu, trener nieco zmienił cykl treningowy, zespół dostał trochę świeżości i pod tym względem powinno być dobrze. Nie jest też tajemnicą, że mecz derbowy wygrywa się przede wszystkim w głowie, co pokazały jesienne derby. Wówczas przez 60 min Broń grała świetnie prowadząc nawet 3:0, a nasi zawodnicy udowodnili wówczas, że niestraszna im publika i mogą grać z każdym.

O tamtym spotkaniu trzeba jednak teraz zapomnieć. Radomiak zrobi wszystko, aby zmazać plamę po jesiennym meczu. Gdzieniegdzie w Internecie (głównie ze strony kibiców z Siedlec) można wyczytać, że Radomiak odpuści i pomoże Broni w awansie. Ten kto mieszka w Radomiu, wie, że nie ma takiej opcji. Derby to derby i tu nikt nie odstawi nogi bez względu na to, na którym miejscu w tabeli są oba zespoły.

Broń musi uważać, bo „zieloni” w ostatnim czasie błysnęli formą. Przede wszystkim grają bezbłędnie w defensywie, nie tracąc gola od trzech meczów. W środę Radomiak stoczył morderczy pojedynek w ramach Pucharu Polski, gdzie w wyjazdowym spotkaniu pokonał „Młodą” Legię 1:0. Mec w upale na sztucznej nawierzchni trwał 120 minut. Czy zespół z ul. Struga 63, będzie czuł w kościach tamto spotkanie. Wydaje się, że 4 dni to wystarczający czas na regeneracje sił. Zresztą Maciej Świdzikowski w rozmowie z portalem radom sport.pl zapewniał, że w niedzielę on i jego drużyna będzie miała maksimum sił, aby grać z Bronią.

Każdy wynik w niedzielę jest możliwy. Przed meczem można napisać jedynie tyle, że wszyscy przez decyzję o zamknięciu stadionu ponieśli porażkę.
PS> Mecz zobaczy 25 dziennikarzy, tyle akredytacji mogliśmy wydać. Redakcje, które je otrzymały, zostały mailowo o tym poinformowane. Za przeszkody przepraszamy. Na stadion wpuszczeni zostaną też członkowie zarządów obu klubów, trampkarze obu drużyn, którzy wyprowadzą zespoły i będą podawać piłki.

PODOBNE WPISY