W pierwszej połowie gospodarze trafili w poprzeczkę mieli też świetną okazję po której dobrze zachował się Konrad Zacharski i zdobyli też bramkę po stracie piłki przed polem karnym. Nasz zespół miał jedną, ale za to wyborną okazję, gdy Dominik Leśniewski mógł strzelać po błędzie bramkarza, ale wolał dograć do Bartka Smuczyńskiego i ten niestety nie trafił.
Po zmianie stron udało się szybko wyrównać. W mieszaniu podbramkowym najpierw głowkował Krzysztof Kiercz, piłkę odbił bramkarz Radomska, ale przy dobitce Przemka Śliwińskiego nie miał już szans.
Niestety z remisu cieszyliśmy się zaledwie trzy minuty. Po rozegraniu rzut rożnego, Adrian Klepacz trafił do naszej bramki.
Broń walczyła o remis. Było kilka okazji podbramkowych, ale Radomsko końcówkę meczu zagrało bardzo mądrze. Nie cofnęło się do obrony, nie wybijało piłki rozpaczliwie i w 88 minucie zadało decydujący cios.
Zagraliśmy bez czterech zawodników i niewątpliwie przełożyło się to na wynik. Z róznych przyczyn nie mogli wystąpić: Matheus Dias, Michał Kielak, Carlos Saavedra i Elian Hernandez.
– Szkoda straconych punktów, ale nie załamujemy rąk i bierzemy się do pracy. Chcemy wzmocnić solidnie zimą ten zespół, przepracować mocno okres przygotowawczy i w marcu rozpocząć marsz w górę tabeli – powiedział trener Artur Kupiec.
Wkrótce zdjęcia i wypowiedzi trenerów