Z zacnym gościem o wicelidera

BROŃ RADOM - ŁKS ŁÓDŹ
ŚRODA, GODZ. 17
STADION PRZY N9

W środę już po raz ostatni w tym sezonie spotkamy się na stadionie Broni, aby dopingować zespół gospodarzy. Przyjeżdża znany i utytułowny klub, którego wielu kibiców z Plant nadal darzy sympatią. Samo widowisko zapowiada się bardzo ciekawie. Oba zespoły mają szansę na drugie miejsce.
Klub z Łodzi to były mistrz Polski, uczestnik europejskich pucharów. "eŁKSa" na skutek dużych problemów finansowo - organizacyjnych spadła do pierwszej ligi, a potem musiała zaczynać od czwartej ligi. Obecnie klub tak jakby zaczął wszystko od początku na zdrowych zasadach. Jednak tego sezonu tak naprawdę łodzianie nie mogą zaliczyć do udanych, bo do awansu wiele im brakowało.
Kibice ŁKS mają oficjalny zakaz wyjazdowy nałożony przez związek. Wiele wskazuje na to, że fani z Łodzi dojadą do Radomia i będą mogli obejrzeć mecz.
Tak jak już pisaliśmy, nasz zespół zagra osłabiony brakiem Mikołaja Skórnickiego i Piotra Wieczorka. Jesienią nasza drużyna wygrała z ŁKS i wtedy zagrała bez Mariusza Marczaka.
- Mimo osłabienia chcemy wygrać środowy mecz. Naszym celem nadal jest miejsce na podium, a ponieważ nadarzyła się okazja na drugie miejsce na koniec sezonu, to będziemy celować - mówi trener Broni, Tomasz Dziubiński,
Kasy biletowe na mecz z ŁKS otwarte będą w środę od godz. 15.
OD GODZ. 16.45 BĘDZIEMY NA ŻYWO INFORMOWAĆ O TYM CO DZIEJE SIĘ NA STADIONIE






















PODOBNE WPISY